Bezradność nie jest grzechem. Niejeden chrześcijanin, zwłaszcza w gąszczu sprzecznych informacji, może popaść w konsternację i poczuć się niepewnie. W zamieszaniu nie powinien się jednak wypowiadać, ferować pochopnych wyroków ani tym bardziej, podejmować działania. Nikt mądry nie oczekuje, że będziemy czym prędzej zajmować stanowisko w sprawie, której dostatecznie nie było jeszcze możliwości należycie rozpoznać. Chęć zyskania prestiżu "proroka Bożego", który jako pierwszy w narodzie wie, co jest grane, już niejednego wyprowadziła w pole i naraziła na śmieszność.