Idźcie...! Drukuj Email
Autor: Piotr Karel   
poniedziałek, 23 sierpnia 2010 00:00

"Idźcie! Oto posyłam was jako jagnięta między wilki" Łk. 10,3

Jednym z problemów współczesnego kościoła jest to, że zaprzestał wychodzenia do ludzi w celu składania świadectwa o Jezusie Chrystusie. Owszem, jesteśmy zdeterminowani, by Zbory i Placówki Misyjne rosły w siłę, by jak największa liczba ludzi mogła usłyszeć Ewangelią i być zabawioną. Organizujemy Ewangelizacje i przeróżne spotkania w Zborze i poza nim. Organizujemy coraz więcej konferencji na temat wzrostu kościoła. Raz po raz jesteśmy zaskakiwani nowymi pomysłami i ideami jak zdobywać dusze dla Chrystusa. Organizujemy specjalne spotkania modlitewne, by modlić się o przebudzenie. Ale efekty coraz mizerniejsze.

Niektórzy pastorzy jakby się tym nie przejmowali. W duszy pozostaje przecież usprawiedliwienie, że nam nie chodzi o ilość, lecz jakość ! A poza tym czasy są trudne, a ludzie nie są zainteresowani sprawami Bożymi, lecz gonią jedynie za dobrami materialnymi i doczesnymi przyjemnościami. Jednak żaden człowiek ewangelicznie wierzący nie jest zwolniony od Wielkiego Nakazu Misyjnego: "Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, com wam przykazał" mówi Jezus (Mt. 28, 19-20). Zbawienie drugiego człowieka rozpoczyna się od posłuszeństwa człowieka zbawionego i gotowego wypełnić Boże polecenie zawarte w krótkim rozkazie: Idźcie!

Jestem przekonany, że nic dobrego nie może się wydarzyć, jeśli Boży robotnicy prześpią żniwa. Biblia powiada: "Syn, który zasypia w żniwa, przynosi hańbę" ( Przyp. 10,5). Z kolei Jezus powiada: "Podnieście oczy swoje i spójrzcie na pola, że już są dojrzałe do żniwa" ( J. 4,35). Każde pokolenie ma swój czas siewu i żniwa. Nasze nie jest wyjątkiem! Nie jestem przeciwny konferencjom wzrostu kościoła, ani nauczania niektórych biblijnych metod jak efektywnie głosić Ewangelię. Tym bardziej nie jestem przeciwny, by szczerze i gorąco modlić się o niezbawione dusze ginące w tym świecie. To jest potrzebne. Ale Bóg pobłogosławi jedynie tych, którzy zechcą pójść. Bo "jak mają uwierzyć w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszeć, jeśli nie ma tego, który zwiastuje?" ( Rzym 10,14). Jezus wysyłając 72 uczniów na misję powiedział: " Idźcie! Oto posyłam was jako jagnięta między wilki". Pomyślmy jaką szansę ma jagnię wobec wilka? Wydawać by się mogło, że natychmiast zostanie przez wilka rozszarpane. Czy więc Jezus z góry skazuje nas na porażkę? Bynajmniej! Moc do głoszenia i ostania się przed każdym wilkiem nie jest mocą jagnięcia, ale mocą zmartwychwstałego Pana panów i Króla królów. Nic z nas, wszystko z Boga! " Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi". "A oto jestem z wami aż do skończenia świata" - powiada Jezus ( Mt. 28, 18.20). Owych 72 wracało z wykonanej misji z wielką radością. Owce przezwyciężyły wilki. Nie swoją mocą, ale mocą otrzymaną od Jezusa. "Oto dałem wam władzę, abyście deptali po wężach i skorpionach i po wszelkiej potędze nieprzyjacielskiej, a nic wam nie zaszkodzi" (Łk. 10,19).

"Idźcie!"- Od tego zaczyna się rozwój Królestwa Bożego!
P.S.

A propos władzy: " Wszakże nie z tego się radujcie, iż duchy są wam podległe, radujcie się raczej z tego, iż imiona wasze w niebie są zapisane".