Żurawie odleciały daleko Drukuj
Autor: Maria Penkala   
poniedziałek, 05 grudnia 2016 00:00

Daleko, daleko

Żurawie odleciały daleko

Ponad lasy, ponad pola

Gdzie zamiecie szaleją czasami.

 
Lecz lecącym żurawiom,

Lecz lecącym żurawiom

Brakuje już mocy.

Usiadły więc one na polance

W lesie pośród nocy.

 

Znów rankiem się wzbiły,

By polecieć razem na południe dalekie.

Tylko jeden pozostał

Na polanie wędrujący samotnie.

 

 I zawołał w ślad za nimi:

„Pomóżcie braciszkowie, proszę!

Brak mi siły i mocy,

By wzbić się w przestworza”.

 

Zawróciły więc one,

Pomagając zmęczonemu bratu.

Choć wiedziały, że niełatwo

Jest dotrzeć do celu.

 

Pod niebiosa się wzbijało

Żurawi białoskrzydłe stado

Braciszka swego niosąc,

Na południe odleciało.

 

Tak i w życiu czasami

Ktoś odłączy od skrzydlatego stada.

I choć każdy wie o tym, że

Prawa przyjaźni są święte

 

To los czasami zaczyna

Drwić i śmiać się z ciebie.

Przyjaciele Cię opuszczają

I nikt nie pomoże się podnieść.

 

Zauważcie przyjaciele, ilu

W świecie zranionych ludzi,

Którzy zapomnieli o Chrystusie

I wpadli w grzechu objęcia.

 

 Pomóżcie im, podnieście ich

I drogę im wskażcie.

Do Jezusa Chrystusa modlitwy

Za nich zanieście.


Tłumaczyła: Maria Penkala ze Zboru CHWZ w Wysowej