Wokół myśli pastora Clendenenna - Spór Drukuj Email
Autor: Andzrej Olszewski   
sobota, 12 marca 2011 01:00

Nauczanie Brata w Chrystusie Berta Clendennena to  bardzo ważny i wyraźny głos w dyskusji o naszej wierze. Cenna próba oceny otaczającego nas świata religijnego, próba oceny naszej świętości, naszych motywacji, naszego poddania się woli Bożej. Nie twierdzę, że to nauczanie jest nieomylne i doskonałe. Pastor Clendennen był człowiekiem i miał prawo do omyłek. W liście do Hebrajczyków 13:7 czytamy "Pamiętajcie na wodzów waszych, którzy wam głosili Słowo Boże, a rozpatrując koniec ich życia, naśladujcie wiarę ich.".

Pastor Clendennen jest dla mnie współczesnym bohaterem wiary, a jego tok rozumowania uważam, za godny uwagi.

Tytułem wstępu chciałbym bardzo wyraźnie napisać, że nie jestem, fanatycznym wyznawcą, czy zwolennikiem osób, nie traktuję ludzi za nieomylnych lub za jakąś ostateczną wyrocznię. Natomiast szanuję wielu z nich, za odwagę wypowiadania niewygodnych myśli i za cenne spostrzeżenia, a przede wszystkim za troskę o kościół. Uważam, że Bert ma nam coś ważnego do powiedzenia. Jego przemyślenia mogą ustrzec nas przed wieloma duchowymi zagrożeniami ze strony współczesnych zwiedzeń i niebezpiecznych tendencji w chrześcijaństwie. Dlatego czuję się zobowiązany zainteresować moich współbraci w wierze z myślą teologiczną tego ewangelicznego teologa i apologety.

Cytaty na dziś:

"To przykazanie bowiem, które ja ci dziś nadaję, nie jest dla ciebie ani za trudne, ani za dalekie. Lecz bardzo blisko ciebie jest słowo, w twoich ustach i w twoim sercu, abyś je czynił. Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i dobro oraz śmierć i zło; Gdyż ja nakazuję ci dzisiaj, abyś miłował Pana, Boga twego, chodził jego drogami i przestrzegał jego przykazań, ustaw i praw, abyś żył i rozmnażał się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść. Jeżeli zaś odwróci się twoje serce i nie będziesz słuchał, jeżeli dasz się odwieść i będziesz oddawał pokłon innym bogom oraz im służył, To oznajmiam wam dzisiaj, że zginiecie i niedługie będą wasze dni na ziemi, Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię. Położyłem dziś przed tobą życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierz przeto życie, abyś żył, ty i twoje potomstwo, Miłując Pana, Boga twego, słuchając jego głosu i lgnąc do niego, gdyż w tym jest twoje życie." 5 Moj. 30:11-20

"Żeby poznać go i doznać mocy zmartwychwstania jego, i uczestniczyć w cierpieniach jego, stając się podobnym do niego w jego śmierci, Aby tym sposobem dostąpić zmartwychwstania." Filip. 3:10-11

"Na krzyżu On rozprawił się z naszymi grzechami. Na podstawie tego, że On rozprawił się z nimi i naszej wiary w jego dzieło zadośćuczynienia za nasze grzechy, otrzymujemy za darmo od Boga życie wieczne. Jest jednak coś, co musi się w nas stawać coraz lepsze. Kiedy moc krzyża działa w nas, wtedy to życie może być widoczne w nas coraz pełniej. Faktem jest, ze nasze JA, które jest naszym sposobem życia, to nasze życie cielesne jest wrogiem życia wiecznego. To właśnie z tym życiem cielesnym musimy się rozprawić. To co zostało wykonane dla nas, musi być widoczne w nas."

"Ważne jest, byśmy byli żywym przykładem Bożego porządku, w którym nie ma śmierci, a jest zwycięstwo nad szatanem i wierzący mogą to osiągnąć. To jest konieczność i to wykonało się w Panu Jezusie Chrystusie. W Nim mamy wzór. Bóg chce według tego wzoru dokonać dzieła. Upodobnienie się do Chrystusa oznacza upodobnienie się do Bożego porządku, reprezentowanego w Chrystusie. Chrystus jest podsumowaniem Bożego porządku. Tak często lud Boży tego nie dostrzega."

"Niech wszystko będzie czynione godnie i w porządku, mówi Apostoł Paweł. Kiedy zostajemy wszczepieni w Chrystusa, wchodzimy na nasze miejsce w Bożym Porządku. To wymaga, abyśmy mieli właściwe relacje jedni z drugimi Kiedy coś co należy do Bożego porządku, nie jest przestrzegane, dajemy okazję szatanowi i śmierci. Łatwo jest śmierci zawładnąć Kościołem tam, gdzie wśród ludu Bożego jest nieporządek. Jeżeli zbór w Koryncie jest przykładem słabego świadectwa, a że rzeczywiście jest, nietrudno znaleźć powód. Chodziło o nieporozumienia pomiędzy wierzącymi. Tak więc Bóg musi mieć przedstawicieli swojego porządku i do takiego muszą się upodabniać wierzący."

"Konieczna jest jedność z Nim jako fundamentem życia i trwanie w Duchu Świętym. Musimy tego słuchać ciągle na nowo. Błogosławionego Ducha Świętego uczyniliśmy wśród nas sprawą nieobowiązującą. Istotne zjednoczenie z Nim jest podstawą. Tak samo ważne jest, by być obrazem pełnego życia. Ma to być życie w Duchu Świętym. W takim życiu Duch Święty ustanawia Boży porządek. To jest odpowiedź na wszystko. Życie w pierwszym stanie jest życiem na śmierć, pod panowaniem szatana. Są to ludzie czyniący nieporządek i tam nie ma Boga. Mogą być nawet religijnie aktywni, ale w tym nie ma Boga. Ludźmi najtrudniejszymi do zdobycia i do wyprowadzenia ze stanu śmierci są ludzie religijni, gdyż ich religia stawia ich na fałszywej pozycji. Bóg ustanowił Swój nowy porządek, który jest całkowicie pod mocą Ducha Świętego. To znaczy, że wszystko musi być poddane Duchowi Świętemu. Ty i ja zobaczymy, że jeżeli działamy, myślimy lub funkcjonujemy gdziekolwiek w naszym życiu bez całkowitego poddania się Duchowi Świętemu, najprawdopodobniej będziemy funkcjonować poza sferą Bożą i sprowadzimy śmierć."

"Możemy mieć dobre intencje, nasze motywacje mogą być właściwe, ale ludzie czynią wiele rzeczy dla Pana, które nie są czynione w Duchu Świętym i przez Ducha Świętego. Końcowym efektem tego jest śmierć. Pan jest hojny i łaskawy i jeżeli jest to sprawa niewiedzy, On jest długo cierpliwy i stara się poprowadzić lepszymi drogami. To jednak nie oznacza w żadnym przypadku, że On akceptuje to co nie jest z Ducha Świętego. W którymś momencie to się złamie. Złamią się też ci, którzy tak postępują i stwierdzą, że duży procent tego co czynili nie został im zaliczony. Jakież to smutne."

"Krzyż mówi, że taki porządek, choćby był to porządek religijny, według którego postępuje człowiek cielesny, musi być całkowicie odrzucony. To jest w sprzeczności z ekumenicznym sposobem myślenia w naszych czasach. W krzyżu Jezusa Chrystusa Bóg powiedział - ty w swoim cielesnym stanie nie możesz mi służyć. Nie możesz wydawać żadnego owocu dla Mojej chwały. Do Boga może dotrzeć jedynie to, co pochodzi od Ducha Świętego."

"Nasze życie musi być oddane pod Jego kontrolę zupełnie. W rezultacie tego Duch Święty będzie prowadził nas z powrotem pod krzyż. Krzyż stoi na wieki, jako wyrok na człowieka cielesnego. Duch Święty będzie działał i będzie nas tam prowadził.