Wielki Nakaz Misyjny (05) Drukuj
Autor: Cieślar Stanisław   
czwartek, 01 grudnia 2011 00:00

5. Wielki Nakaz Misyjny

Bóg posłał swego Syna Jezusa, aby wypełnił misję odkupienia grzesznego człowieka. Dał mu władzę i moc. Jezus przyszedł i wypełnił wolę Ojca swojego. Jego śmierć na krzyżu była odkupieńcza za grzech człowieka.

Po zmartwychwstaniu a przed swoim odejściem do Ojca, Jezus przekazał swoim uczniom misję do wypełnienia. Zadośćuczynienie za grzechy już zostało wykonane. Teraz swoim naśladowcom wydaje nakaz, aby to rozgłosili wszędzie. To co Jezus dotychczas czynił teraz jest zadaniem jego uczniów. „Jak Ojciec mnie posłał, tak i ja was posyłam” (Jan 20,21).

Polecenie Chrystusa zapisane w Mk 16, 15-20 jest jasne i wyraźne i nie daje nam żadnej alternatywy. „Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. A takie znaki będą towarzyszyć tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą, węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją”.

Zadanie rozprzestrzeniania ewangelii nie pochodzi z wyboru człowieka, ale zostało nam powierzone przez Pana, któremu służymy. Apostoł Paweł powiada: „Paweł, sługa Jezusa Chrystusa, powołany na apostoła, wyznaczony do zwiastowania ewangelii Bożej... abyśmy dla imienia jego przywiedli do posłuszeństwa wiary wszystkie narody” (Rz 1,1.5).

Tak więc pytanie: „Czy mam iść głosić ewangelię” jest niepotrzebne, ponieważ polecenie Jezusa jest jednoznaczne. Oznacza ono, że mamy szukać możliwości, sposobności, aby wyjść do ludzi i przekazać im ewangelię. Zwiastowanie ewangelii dla Pawła było koniecznością. On znał swoje powołanie i największym jego dążeniem było, aby wypełnić w posłuszeństwie powołanie od Boga. „Bo jeśli ewangelię zwiastuję, nie mam się czym chlubić; jest to bowiem dla mnie koniecznością; a biada mi gdybym ewangelii nie zwiastował” (1Kor 9,16).

Zwiastowanie ewangelii jest działaniem w imieniu Bożym w celu przekazania wieści od Boga, którą otrzymaliśmy. List do Filipian 1,12-30 opisuje służbę Pawła, który dla ewangelii spędził niemały czas w więzieniu. Zachęca swoich współbraci do śmiałego głoszenia ewangelii, do życia godnego ewangelii i do boju w imię ewangelii.

Pójście do świata niekoniecznie oznacza podróżowanie do odległych państw czy zakątków świata. Świat otacza nas wszędzie. To miejsce na twojej ulicy, w twojej pracy, w biurze, w szkole, w sklepie, w szpitalu, a niekiedy w twojej rodzinie. Tam jesteśmy świadkami Chrystusa i tam mamy głosić ewangelię.

Na zakończenie fragmentu z Ew. Marka Jezus mówi, że „uczniowie poszli i wszędzie kazali, a Pan potwierdzał ich słowo znakami, które mu towarzyszyły” (Mk 16,20). Bóg jest wierny swoim słowom i to co działo się w czasach pierwszego Kościoła, znaki, cuda, uzdrowienia a w szczególności zbawienie grzeszników ma miejsce dzisiaj, pod warunkiem, że głosimy ewangelię.

Kiedy Jezus przebywał jeszcze na ziemi powiedział do swoich uczniów: „Lepiej dla was, żebym ja odszedł. Bo jeśli nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie, jeśli zaś odejdę, poślę go do was” (Jan 16,7). Dlaczego Jezus twierdził, że będzie lepiej kiedy odejdzie? Ponieważ, kiedy Duch Święty zstąpił na uczniów i napełnił ich byli świadkami nie tylko w jednym miejscu. To lepiej, ponieważ będziecie moimi świadkami w Jerozolimie... Cieszynie, Warszawie, Szczecinie, a dalej Polsce, Kanadzie, Iranie, Chinach, Brazylii itd.

Skierował do nich również kolejne słowa: „A oto ja zsyłam na was obietnicę swojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż zostaniecie przyobleczeni mocą z wysokości” (Łk 24,49). To kolejna obietnica gwarantująca obecność i moc Bożą dla uczniów, a także wszystkich chrześcijan gotowych oczekiwać a potem działać w mocy Bożej.

W kontekście wysłania swoich uczniów, aby głosili i czynili uczniami wszystkie narody Jezus mówi: „Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi” (Mt 28,18-20). Jestem z wami, dlatego „idźcie”, nie bójcie się, ja was poprowadzę. Ta obietnica jest także związana bardzo blisko z poleceniem głoszenia ewangelii. Obecność Pana żniwa jest gwarancją powodzenia w tej służbie.

Dzień Zielonych Świąt był dla apostołów początkiem niezwykłej przygody. „Nie oddalajcie się z Jerozolimy lecz oczekujcie obietnicy Ojca, o której słyszeliście ode mnie”. „Ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” (Dz 1,4.8). Po otrzymaniu mocy apostołowie wyruszyli realizować polecenie swojego mistrza. Tysiące ludzi stawało się naśladowcami Chrystusa, bardzo wielu zostało również uzdrowionych. Ewangelia rozprzestrzeniała się bardzo szybko.

Apostoł Piotr mówi, że: „jesteśmy rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym” (1Piotr 2,5-9). Słowa te są zabrane z 2 Księgi Mojżeszowej 19,5-6 i użyte zostały w stosunku do narodu izraelskiego, z którym Bóg zawarł swoje przymierze, a Piotr używa tych słów w stosunku do Kościoła Jezusa Chrystusa. Jako jego Kościół zajmujemy wyjątkową pozycję jako wybrany, święty Boży naród. W jakim celu Bóg uczynił nas szczególnym narodem? Bóg w tych wersetach mówi o dwóch zadaniach ludu wybranego.

Pierwszym zadaniem wybranego ludu jest „składać duchowe ofiary, przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa” - w.5; drugim zadaniem jest dawanie świadectwa - „abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości” - w.9. Bóg powołał swój Kościół, aby był społecznością oddającą Bogu chwałę i cześć oraz dającą świadectwo o dobroci i miłości Jezusa światu.

Jeden z największych ewangelistów dwudziestego wieku Reinhard Bonnke powiada, że wszyscy powinniśmy być zaangażowani w zaludnianie nieba i wyludnianie piekła. Zawsze, kiedy głosimy ewangelię jest to okradanie Królestwa ciemności, a rozszerzanie Królestwa Światłości. Jest wtedy opozycja szatana, ale my jesteśmy zwycięzcami w Chrystusie Jezusie. Słowo Boże potwierdza nam tą prawdę, dla której powinniśmy żyć. „Ratuj wydanych na śmierć, a tych, których się wiedzie na stracenie, zatrzymaj. Jeżeli mówisz: Nie wiedzieliśmy to Ten, który bada serca, przejrzy to, a ten, który czuwa nad twoją duszą, wie o tym i odda każdemu według jego czynu” (Prz 24,11-12).

Apostołowie Paweł i Piotr zachęcają nas do modlitwy o wszystkich ludzi, ponieważ: „Bóg chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1Tm 2,4). „Albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi” (Tyt 2,11). „Pan nie zwleka, lecz okazuje cierpliwość względem was, bo nie chce, aby ktokolwiek zginął, lecz chce, aby wszyscy przyszli do upamiętania” (2Piotr 3,9).