Waga symbolu Drukuj Email
Autor: Edward Czajko   
piątek, 06 grudnia 2013 00:00

Symbol ma bardzo wielkie znaczenie. Symbol jest sprawą wielkiej wagi. Sprawy symbolu nie należy lekceważyć. Weźmy najpierw symbol chrztu. Można zapoznać się z nauką chrześcijańską można przeżyć nawrócenie, można mieć inne wspaniałe przeżycia z Panem Jezusem Chrystusem, ale dopóki nie przystąpi się do chrztu, nie jest się członkiem Kościoła, członkiem Zboru.

Do nie ochrzczonego wierzącego Zbór nie ma żadnych praw - może on żyć jak chce - i nie ma względem niego żadnych obowiązków. Nie ochrzczonego nie zaprasza się za kazalnicę - choć jednocześnie u nas każdy brat może przemawiać - do głoszenia Słowa Bożego. Nawróconego, który nie przyjął chrztu, nie dopuszcza się w naszych Zborach i gdzie indziej, do uczestniczenia w Wieczerzy Pańskiej. Nie ochrzczony, choć nawrócony, nie ma ani czynnego ani biernego prawa wyborczego w Zborze. Nie ochrzczony jest pozbawiony takiej troski Zboru, z jakiej korzystają członkowie Kościoła. I nawrócony, który w ogóle nie przystąpi do chrztu, po pewnym czasie duchowo ziębnie i opuszcza środowisko chrześcijan. Dopiero nawrócony i oczyszczony człowiek jest w pełni członkiem Kościoła Jezusa Chrystusa. I tak też traktuje go świat. Nie ochrzczonego świat nadal uważa za swego. Przykłady? Proszę bardzo! Wśród Żydów człowiek może być tajnym chrześcijaninem i nie będzie z tego tytułu prześladowany. Największym problemem dla setek i tysięcy Żydów nie jest wiara w Jezusa Chrystusa, ale właśnie chrzest. Żydostwo prześladuje ochrzczonych. Gdy Żyd zostanie ochrzczony, natychmiast staje się wyrzutkiem społeczności żydowskiej. W hinduizmie ochrzczony spotyka się z ostracyzmem, zostaje on wykluczony z towarzystwa. W Indiach nikt nie ściągnie na ciebie ręki tak długo, dopóki - jako Hindus - nie zostaniesz ochrzczony. A gdy zostaniesz ochrzczony, natychmiast jesteś wykluczony z towarzystwa. Islam, z kolei, zabija ochrzczonych. Reakcja islamu jest zatem najostrzejsza. Rzadko dlatego można spotykać mahometanina, który został chrześcijaninem, gdyż mahometanie zabijają takowych. Jeden z misjonarzy pracujących wśród mahometan powiedział, że jego rezultaty pracy będą raczej nikłe, ponieważ każdy jego konwertyta płaci śmiercią swoje przystąpienie do chrześcijaństwa przez chrzest. W środowisku muzułmańskim, każdy nowo nawrócony i ochrzczony musi natychmiast wyjechać, inaczej w dwa lub trzy dni po chrzcie zostanie zabity. Nic przeto dziwnego, że Pan Jezus powiedział:

„Kto uwierzy i ochrzczony zostanie będzie zbawiony” (Mk.16,16). Czasem spotka się teorię i praktykę, które są dowodem na to, że słowa Pana Jezusa przedstawia się w ten sposób: „Kto uwierzy i zostanie zbawiony, będzie ochrzczony”.

Ale tak Pan Jezus nie powiedział.

- A łotr na krzyżu przecież bez chrztu otrzymał życie wieczne - powiadasz.

- Jeśli i twoje życie natychmiast po nawróceniu tak samo się zakończy, to ty też będziesz miał żywot wieczny - odpowiadam na to.

Chrzest przyjmujemy po uwierzeniu, rzecz jasna.

A teraz spójrzmy na inny symbol. Symbol ślubowania małżeńskiego. Możecie, jako dwoje ludzi płci odmiennej, kochać się nad życie. Możecie nawet dać sobie słowo, że nie opuścicie siebie aż do śmierci. Możecie nawet korzystać z „przywilejów” małżeństwa. Dopóki jednak nie staniecie na tzw. ślubnym kobiercu, dopóki nie złożycie przed specjalnym urzędnikiem państwowym uroczystego ślubowania, nie będziecie małżeństwem. Żona nie będzie miała prawa nosić twoje nazwisko, po twojej śmierci (żyj sto lat!) nie otrzyma renty wdowiej itd., itp., a sąsiedzi wasi zawsze powiedzą o was, że żyjecie na tzw. „kartę rowerową”. A Kościół idzie jeszcze dalej i małżeństwo, jako małżeństwo, uznaje dopiero po tym, jak dwoje ludzi - po zawarciu ślubu cywilnego, stanie przed prezbiterem Zboru i złoży swoje ślubowanie, a ten wraz ze Zborem modlą się i przekazują Boże błogosławieństwo. Możecie więc kochać się nad życie, możecie dać sobie słowo, że będziecie sobie wierni aż do śmierci, możecie zacząć konsumować niezawarte jeszcze małżeństwo, ale dopóki nie złożycie uroczystego ślubowania w Kościele, dopóki nie przyjmiecie symbolu ślubowania małżeńskiego, będziecie - z punktu widzenia Pisma Świętego, z Bożego punktu widzenia - popełniać wszeteczeństwo, nierząd.

Młodzi ludzie!

Nie dajcie się ogłupić - byście później nie musieli płakać - nauczycielom różnego pokroju.

Pamiętajcie, że Bóg - dla dobra człowieka - tak postanowił.

Małżeństwo jest małżeństwem dopiero po zawarciu związku małżeńskiego!

A zatem, symbol ma bardzo wielkie znaczenie. Symbol jest sprawą wielkiej wagi.