Ślady na piasku Drukuj Email
Autor: anonim   
poniedziałek, 19 lipca 2010 00:00

We śnie szedłem brzegiem morza z Panem
oglądając na ekranie nieba całą przeszłość mego życia..
Po każdym z minionych dni zostawały na piasku dwa ślady mój i Pana.

Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.

I rzekłem:
Panie postanowiłem iść zawsze z Tobą
przyrzekłeś być zawsze ze mną;
czemu zatem zostawiłeś mnie samego
wtedy, gdy mi było tak ciężko
?”

 

Odrzekł Pan:
Wiesz synu, że Cię kocham
i nigdy Cię nie opuściłem.
W te dni, gdy widziałeś jeden tylko ślad
ja niosłem Ciebie na moich ramionach.

Inne tłumaczenie tego samego wiersza:

Pewnej nocy człowiek miał sen.
Śnił, że szedł wzdłuż plaży z Panem.
Na niebie nad nim rozpościerały się sceny z jego życia.
A na piasku przed nim zauważał ślady dwóch par stóp, które towarzyszyły każdej oglądanej sytuacji: były to ślady jego własnych stóp i ślady Pana.
Kiedy ostatnia scena z życia wyświetliła się i znikła, spojrzał wstecz na ślady na piasku.
I wtedy spostrzegł, że wiele razy na ścieżce swego życia widział tylko ślady stóp jednej osoby.
Zwrócił uwagę na to, że tak zdarzało się zawsze podczas najsmutniejszych i najcięższych chwilach jego życia.
To go naprawdę zastanowiło i zapytał o to Pana.
"Panie, Ty mi kiedyś powiedziałeś, że jeśli zdecyduję się za Tobą podążać, całą drogę będziesz mi towarzyszył.
Ale zauważyłem, że podczas trudnych momentów w moim życiu na piasku pozostają ślady tylko jednej pary stóp.
Nie rozumiem, dlaczego gdy Cię najbardziej potrzebowałem, Ty mnie zostawiałeś".
A Pan odpowiedział:
"Moje drogie, ukochane dziecko, kocham Cię i nigdy bym Cię nie zostawił.
W czasach prób i cierpienia - tam , gdzie ty dostrzegasz ślady tylko jednej pary stóp-wtedy ja Ciebie niosłem w mych ramionach".