Ja skłonię kolana, niech usłyszy Najwyższy
Moją wdzięczność i moje smutki.
Usłyszę nad sobą cichy głos Chrystusa,
Cichy głos Chrystusa, głos wiecznej Miłości.
Ja skłonię kolana i otworzy się niebo,
Cudowny kraj Pana, gdzie nie gaśnie świt.
I serce ogrzeje się żywym światłem,
I napełni się siłą, płonąc nową wiarą.
Ja skłonię kolana i zobaczę tak jasno
Moje zbłądzenia i pomyłki w drodze.
Zrozumiem, że Chrystus był mi światłem w niepogodę,
Niósł mnie na rękach i bez gniewu przebaczył.
Ja skłonię kolana przed Bogiem Najwyższym.
Swoje serce, jako dar, przyniosę na ołtarz.
Usłyszę nad sobą cichy głos Chrystusa,
Cichy głos Chrystusa, głos wiecznej Miłości.