Refleksja na koniec roku Drukuj Email
Autor: Janik Wiesław   
piątek, 30 grudnia 2011 03:00

Czytając Biblie, już w pierwszym rozdziale 1 Księgi Mojżeszowej znajdujemy skrótowy opis stwarzania przez Boga całego wszechświata, a w tym Ziemi, i wszystkiego co znajduje się na niej. Dotyczy to przyrody, wszelkiego rodzaju zwierząt, a na końcu ludzi. Dla wszystkiego co stworzył, ustanowił porządek, oraz zasady i zakres funkcjonowania. Zabezpieczył też wszystko w potrzebne warunki do życia, takie jak: światło, powietrze, pożywienie, oraz uzdolnił wszystko do rozmnażania się celem utrzymania gatunku. Gdy Pan Bóg już wszystko stworzył, wtedy przyglądnął się temu wszystkiemu i sam to ocenił. Biblia określa to tak :

”I spojrzał Bóg na wszystko co uczynił, a było to bardzo dobre.” (1 Moj.1:31)

Okresy czasu, które Bóg ustanowił to: dni, tygodnie, miesiące, i lata. Są one ustanowione dla dobra człowieka, abyśmy mogli liczyć dni naszego życia na ziemi, a także zauważać początek i koniec wszystkiego. Ap. Piotr wspomina w swoim liście: ”..a wszystkiemu się koniec przybliża ” (1Piotra 4;7)

Tak! Przybliża się również koniec 2011 roku. Zaskakująco bardzo szybko minęły te dni, tygodnie, i miesiące. Faktem też jest, że w każdym z minionych dni byliśmy czynnymi w działaniu.

Nieustannie mieliśmy wiele myśli, wypowiadaliśmy wiele słów, podejmowaliśmy wiele decyzji, i w rezultacie dokonaliśmy wiele czynów.

Dlatego teraz nadchodzi czas, aby oglądnąć się i spoglądnąć na wszystko czego dokonaliśmy. Należy dokonać podsumowania i oceny wszystkiego, czy to co myśleliśmy, mówiliśmy, uczyniliśmy jest bardzo dobre? Czy jest coś takiego, czego się teraz wstydzimy boimy się aby nikt się o tym dowiedział?

A może jest coś z tego co uczyniliśmy, co przyniosło przykrość lub szkodę samym nam lub naszym bliskim osobom? Gdy tak się zdarzyło to coś należałoby z tym zrobić - naprawić, wyrównać, przeprosić, aby to nie ciążyło na naszym "koncie".

Pamiętajmy o tym, że nie tylko my sami możemy oceniać naszą przeszłość, ale ma do tego zupełne prawo Bóg i czyni to. On też będzie dawał należną zapłatę za uczynki dokonane w ciele dobre, czy złe. Napisane jest w 2 Kor.5;10 jasno na ten temat. „Albowiem my wszyscy musimy stanąć przed sądem Chrystusowym, aby każdy odebrał zapłatę za uczynki swoje dokonane w ciele, dobre czy złe”. Wiedzmy też że oceniają nasze zachowania oraz postawy życiowe ludzie z najbliższego otoczenia i wyciągają z tego dla siebie wnioski. Naszym działaniem mogą być zbudowani, lub też zgorszeni. (1 Piotra 2;12)

Dlatego podsumowując przeżyte dni tego roku zwróćmy naszą uwagę na następujące dziedziny:

      • Czy w minionym 2011 roku wzrośliśmy duchowo, i umocniliśmy naszą społeczność z Bogiem, i jakie to przyniosło owoce w naszym życiu?
      • Co w minionym 2011 roku uczyniliśmy dla chwały naszego Pana?
      • Co w minionym 2011 roku uczyniliśmy dobrego dla otaczających nas ludzi?
      • Co w minionym 2011 roku uczyniliśmy, aby przyczynić się do zbudowania w Zborze, w którym jesteśmy członkami?

Teraz zwróćmy naszą uwagę na inną płaszczyznę minionych dni, a mianowicie:

Co w minionym 2011 roku otrzymaliśmy od Boga, w naszym osobistym życiu, w życiu rodzinnym, w sprawach zdrowotnych, materialnych, oraz duchowych? Zechciejmy policzyć te wszystkie dary i błogosławieństwa, zbawienną łaskę, których staliśmy się biorcami i posiadaczami. Co czujesz w swoim sercu względem Boga za to wszystko? Czy to samo co wyraża Psalmista w 103 Psalmie?

„Błogosław duszo moja Panu, i wszystko co we mnie imieniu Jego świętemu! Błogosław duszo moja Panu, i nie zapominaj wszystkich dobrodziejstw Jego!”

Analizując powyższe fakty,wydarzenia oraz przeżycia, czy możesz powiedzieć jak w pewnym czasie powiedział Samuel? „ Aż dotąd pomagał mi Bóg ”.

Gdy nadal będziesz trwał w społeczności z Nim, to On cię nigdy nie pozostawi, ale poprowadzi dalej w następnych dniach i latach twego życia. Tego życzę wszystkim z całego serca!