Niepewny elektorat Drukuj Email
Autor: Zdzisław Józefowicz   
wtorek, 07 czerwca 2016 00:00

Wiem, komu zawierzyłem, i pewien jestem tego, że On mocen jest zachować to, co mi powierzono. (2 Tym. 1:12)

Sondaże przedwyborcze są okazją by zorientować się, którzy wyborcy jeszcze nie są zdecydowani. Zwykle będzie pewna liczba wyborców zdecydowanych, którzy mają jasno określony pogląd. Jak ów długoletni wierzący, gdy stwierdzono, że zapewne widział wiele przemian przez wiele lat odrzekł: "tak widziałem i przeciwko wszystkim byłem". Języczkiem uwagi będą jednak ci, którzy są niezdecydowani. Sztab kandydata stającego do wyborów ma największy dylemat w ocenie szans z takimi wyborcami. Oni są nieprzewidywalni, ponieważ nie mają mocnych przekonań.

W sferze chrześcijaństwa mamy do czynienia również z niepewnym elektoratem. Są ludzie, którzy nie mają mocnych przekonań, więc nie są zaangażowani w cokolwiek. Ich brak zdecydowania powoduje, że są chwiejni. Wierzą w wiele fałszywych rzeczy np. ponad 30% deklarujących się jako katolicy wierzy w reinkarnację.

Można podziwiać tych, którzy jasno określają się po którejś stronie. Kiedy zaczynały się przemiany w naszym kraju wielu z tych, którzy je inicjowali miało w perspektywie aresztowania, a jednak byli zdecydowani, przekonani o słuszności sprawy. Kilka krajów miało takich ludzi jak: Nelson Mandela, Martin Luther King, Lech Wałęsa.

Przekonania określają styl naszego życia.

Miliony chrześcijan spotykają się w niedzielę na nabożeństwach, a ilu jest przygotowanych, by ponieść jakieś konsekwencje za swoją wiarę? Ap. Paweł był jednym z tych, który został przygotowany, by wycierpieć prześladowanie dla Ewangelii. Był w stanie stwierdzić z absolutnym przekonaniem: "(...) nie wstydzę się, gdyż wiem, komu zawierzyłem, i pewien jestem tego, że On mocen jest zachować to, co mi powierzono, (...)"

Sportowcy wiedzą, że trudno jest zwyciężyć mając złe nastawienie, nie mając przekonania. Biorą udział w zawodach z przekonaniem, że wygrają. Jest historia w Starym Testamencie o czterech trędowatych (2Król 7.3-9). Jako trędowaci znaleźli się w sytuacji dramatycznej. Nie mogli wejść do miasta z powodu trądu, oblężenia i panującego głodu, nikt nie udzieliłby im pomocy. Ci trędowaci dokonali oceny sytuacji i wybrali rozwiązanie płynące z ich przekonania i sytuacji. Nie mieli nic do stracenia i wszystko by zyskać. Ich przekonanie i działanie uratowało ich i miasto od śmierci głodowej. Łatwo jest słysząc i czytając codziennie o terroryzmie, katastrofach, zdziczeniu ludzi, korupcji, stracić przekonania, pewność, że warto o coś zabiegać, coś zmienić.

Ale dla każdego nagłówka złej wiadomości mamy kilkanaście dobrych historii o tym, co robi Bóg dla człowieka każdego dnia.

Na krytykę mam pytanie: "A co dobrego masz do powiedzenia, bo o złych rzeczach gazety już pisały?" Potrzebujemy właściwego przekonania, pewności jak ap. Paweł:
"(...) gdyż wiem, komu zawierzyłem, i pewien jestem tego (...)"

To określi, czy zawodzisz czy masz zwycięstwo. Przekonanie nie znaczy, że nigdy nie będziesz mieć trudności lub psychicznych dołków, ale to określi jak odpowiadasz na nie. Twoje przekonanie i wiara zdecydują - przegrasz czy zwyciężysz. Tak wiele zależy od naszego mocnego przekonania, pewności, oceny sytuacji.

Dwaj sprzedawcy butów, zostali wysłani do małego afrykańskiego miasteczka. Jeden oddzwonił do biura przygnębiony: "wracam nie ma żadnej szansy na handlowy sukces tutaj nikt nie nosi butów". Drugi zatelefonował podekscytowany: "wyślijcie więcej butów, nikt nie nosi ich tutaj".

Bóg ustanowił prawa też w sferze duchowej. Nie zmienia ich nagle, nie zaskakuje nas loterią zdarzeń. Czy wyobrażacie sobie, że prawa fizyki i ciążenia mogą zmieniać się znienacka? Jabłka zamiast spadać leciałyby w górę i polowały na ptaki. Kawa, którą zaparzyłbyś raz byłaby zimna innym razem gorąca, lub zamarzłaby. Zasiane nasiona może wzeszłyby a może poszybowałyby gdzieś na inną planetę. Jakie byłoby życie gdyby nie było w nim przewidywalnego związku zgodnego z prawami fizyki, termodynamiki, chemii? Prawa fizyki i chemii umożliwiają nam życie. Rolnicze prawa umożliwiają produkcję jedzenia, a gastronomiczne umożliwiają by spożyć to. Życie jest zbudowane na prawie.

Wierzymy, mamy mocne przekonanie i tak jest też w sferze wiary. W Bożym Słowie Bóg zawarł prawa dotyczące naszego życia wiecznego i nie zmienia ich nawet gdybyśmy chcieli odwrócić przyciąganie ziemskie. Dlatego za ap. Pawłem mogę powiedzieć wiem, jestem przekonany, pewny.

Nie jest ważne co stanie się ze mną, ale co zdarzy się we mnie.

Twoje nastawienie do innych, Twoje przekonanie, określi nastawienie do ciebie. Pozytywne nastawienie jest zaraźliwe.

Nie spędzaj czasu medytując czego nie mogę zrobić, ale co możesz zrobić.

Zapał, entuzjazm, gorliwość, oddanie, ap. Pawła były natchnieniem dla innych, by angażować się w służbie dla Chrystusa. On wiedział, został przekonany i był zaangażowany. Jeśli nie masz przekonań, nie jesteś pewny, to łatwo możesz zostać przekonany do rzeczy, które nie koniecznie będą dobre. Nie angażując się nie masz wpływu, nie jesteś przekonywujący. Twoje przekonania nie mogą zostać polecone jako wzór. "Wzoruj się na zdrowej nauce, którą usłyszałeś ode mnie, żyjąc w wierze i w miłości, która jest w Chrystusie Jezusie." (2 Tym. 1:13)

Jakiekolwiek są twoje przekonania, one ustalają styl twojego życia. Mocne przekonania mogą zbudować mocne życie, ale, jeśli twoje przekonania są słabe, w twoim życiu nic się nie zmieni. Te, które nie są osadzone w Bogu prowadzą do niekonsekwencji i mogą skończyć się tym, że idziesz od kryzysu do kryzysu. Jeśli zbudujesz na Bogu swoją pewność, będziesz oglądać błogosławieństwo. Obojętnie co zdarza się w życiu, potrzebujesz mieć mocne przekonanie o twojej wierze, twoim małżeństwie i nawet kościele, do którego należysz. Stańmy się ludźmi silnego przekonania, nie ustępując, kiedy trudne czasy przychodzą i wiedząc, kim jesteśmy w Bogu.

Musisz zdecydować, do jakiego elektoratu będziesz należeć: niepewnego, trudnego, chwiejnego? Na kogo chcesz zagłosować? Musisz być zdecydowany. Wydawało się, że liczny był elektorat Jezusa, ale w decydującej chwili okazali się niepewnym elektoratem, wybrali Barabasza. Moją zachętą jest byśmy mieli mocne i pewne przekonania odnośnie Jezusa, bo one zadecydują o miejscu naszej wieczności. Jeśli źle zagłosujesz możesz spędzić wieczność w piekle zamiast w wymarzonym niebie.

Czy należysz do sztabu Jezusa Chrystusa? Czym jesteś zajęty promowaniem Jego chwały, Królestwa Bożego, czy walczysz z innymi partiami? Czy wierzysz Biblii, że mówi prawdę o życiu wiecznym, o przebaczeniu, o potrzebie nawrócenia, o wiecznym potępieniu? Nie muszę wierzyć zapewnieniom kaznodziei, ale Biblii i jeśli nie będę pewny i przekonany, to pewne jest, że rozminę się z Królestwem Bożym.

Jeśli jesteśmy przekonani, wpływa to na naszą aktywność chrześcijańską, jeśli nie, to wszystko nam jedno. Bądź człowiekiem wyrazistym z mocnym przekonaniem w Jezusie Chrystusie.

Wybór, którego dokonujemy określa przekonania.