Na kolana swe Drukuj Email
Autor: Zand   
piątek, 11 grudnia 2009 02:00

Usłyszałem niedawno świadectwo pewnego Rosjanina, który obiecał sobie w życiu, że nigdy przed nikim nie uklęknie. Gdy był jeszcze chłopcem, ci którzy klękali przed innymi stawali się pośmiewiskiem całego podwórka. Kiedy ten mężczyzna dorósł, dorobił się znacznego majątku, pięknych samochodów, poznał wiele wpływowych osób, dobrych i złych – niby osiągnął wszystko, ale nadal był nieszczęśliwy. W końcu uzależnił się od narkotyków na tyle poważnie, że od jednego z handlarzy usłyszał, że nie ma już dla niego ratunku. W wieku dwudziestu pięciu lat był gotów umrzeć, zresztą lekarze nie dawali mu większych szans – jego organizm był zupełnie wyniszczony trybem życia i nałogami.

Jego matka, wraz z innymi osobami z kościoła, nie zrezygnowała jednak z walki o syna i przynosiła go w modlitwie przed Boga. Na kolanach. Bóg usłyszał wołanie matki i pozwolił synowi powrócić do zdrowia i odnaleźć prawdziwe szczęście w Stwórcy wszystkiego. To przed Bogiem ukląkł po raz pierwszy w życiu i to On go podźwignął. Mężczyzna nawiązał w swoim świadectwie do myśli, że z szukaniem szczęścia w tym świecie jest jak z szukaniem płaszcza w pogrążonym w ciemnościach pokoju. Zwłaszcza, jeśli go tam w ogóle tam nie ma!

O mocy modlitwy i wstawiennictwa śpiewa Jaci Velasquez w piosence „On My Knees” („Na kolanach”). Oto jej refren: „Padam na kolana Klękam przed Miłością Która mnie zmienia Nie wiem, jak się to dzieje, Ale czuję moc, gdy klękam...”

I. Bywa, że czuję jak

Słabości sznur oplata, sił mi brak

Później znów, w skrzydłach wiatr

Nad szczyty gór, jak orzeł wznoszę się

W smutku, w radości wiem już jak,

Jak przeżyć mam


Ref. Na kolana swe

Na kolana swe

Klękam bo Miłością swą

Chcesz zmieniać mnie

Wiem, że jest moc, gdy tak trwam

W obecności Twej


II. Tam, gdzie zgiełk, ludzi tłum,

I tam, gdzie nikt, nikt nie widzi mnie,

Modlitw mych, słuchać chce

Mój wielki Pan

Mój Bóg, Emanuel

Zamykam oczy, jasność Twa

Rozprasza mrok!


Ref: Na kolana swe

Na kolana swe

Klękam bo Miłością swą

Chcesz zmieniać mnie

Wiem, że jest moc, gdy tak trwam

[W dzień i w nocy, nieustannie]

W obecności Twej


Na kolanach swych

Na kolanach swych

Klęczę bo miłością swą

Zmieniłeś mnie

Teraz już wiem, gdzie jest moc

Tak potężna, oooo, moc ogromna,

W obecności Twej!