Moc życia i śmierci Drukuj
Autor: Edwin i Lilian Harvey   
poniedziałek, 20 stycznia 2014 00:00

Jeśli ktoś widzi, że brat jego popełnia grzech, lecz nie śmiertelny, niech się modli, a Bóg da mu żywot. 1 Jana 5:16

Jeżeli nie będziemy zważać na to, jak Duch Boży działa w nas, staniemy się duchowymi hipokrytami. Widzimy, gdzie inni upadają i obracamy nasze poznanie w drwinę krytyki, zamiast w modlitwę wstawienniczą za nimi. Objawienie nie jest nam dane poprzez bystrość naszego umysłu, ale przez bezpośrednią penetrację Ducha Bożego i jeżeli nie zważamy na źródło tego objawienia, staniemy się ośrodkiem krytyki i zapomnimy, że Bóg powiedział: „Niech się modli, a Bóg da mu żywot, to jest temu, który nie zgrzeszył na śmierć.” Uważaj, żebyś nie bawił się w hipokrytę, próbując cały czas ustawiać innych na właściwym miejscu, a sam nie będziesz oddawał Bogu czci.

Jednym z najbardziej subtelnych brzemion, jakie Bóg kiedykolwiek kładzie na nas, jako jego świętych, jest brzemię rozeznania dotyczące innych dusz. On nam objawia te rzeczy w tym celu, abyśmy mogli wziąć brzemię tych dusz przed Nim i myśleć o nich tak, jak Chrystus i kiedy będziemy się modlić o nich według Jego myśli, Bóg mówi, że da nam życie „dla tych, którzy nie zgrzeszyli grzechem na śmierć.” Nie polega to na tym, żebyśmy sprowadzili Boga w kontakt z naszym umysłem, ale że podnosimy się dotąd, aż Bóg będzie mógł przekazać nam to, co On myśli o tym, o kogo się modlimy.

Czy Jezus Chrystus widzi tę mękę Swojej duszy w nas? Nie może, jeżeli nie utożsamiamy się z nim do tego stopnia, żeby poznawać Jego myśli odnośnie tych osób, o które się modlimy. Obyśmy nauczyli się orędować z całego serca, aby Jezus Chrystus był zadowolony z nas, jako orędowników. O. Chambers

Moc życia i śmierci jest w naszych rękach. (1 Jana 5:16)

W odpowiedzi na modlitwy może być wylany Duch, mogą się nawracać dusze, wierzący mogą być utwierdzani. W modlitwie może być pokonywane królestwo ciemności, dusze wyprowadzane z więzów na wolność Chrystusa i chwała Boża będzie się objawiać. Poprzez modlitwę, miecz Ducha, którym jest Słowo Boże, może być ubrany w moc, aby w publicznych zgromadzeniach, jak i w prywatnych rozmowach nawet najbardziej zbuntowani musieli się pokłonić u stóp Jezusa.

Jak wielka odpowiedzialność spoczywa na kościele, aby poświęcił się dla zadania orędownictwa. Andrew Murray

Odpuść przeto winę tego ludu ... I rzekł Pan: odpuściłem na twoje słowo. IV Mojż. 14:19, 20

Zdolność rozróżniania nie jest darem, który można lekko traktować. Nie można z nim igrać. Może łatwo zostać zaciemniony, albo całkowicie zagubiony przez brak czujności lub nieostrożne chodzenie. Jeżeli zostanie utracony, niełatwo może być odnowiony. Niewiele darów jest tak cennych, jak ta zdolność duchowego widzenia, czy zmysł, poprzez który każde obniżenie temperatury moralnej może zostać natychmiast wykryte. Często jest to narzędzie zachowujące nas przed wejściem na taki grunt, gdzie Duch Boży byłby zasmucony i gdzie nie tylko nasza radość i pokój, ale również nasza wolność i moc do służby są zagrożone. Evan H. Hopkins

Johanna Veenstra, misjonarka w Nigerii była znaną bojowniczką w modlitwie. To jej pragnienie dla Boga było utrzymywane przy życiu poprzez posłuszeństwo Duchowi Świętemu. Mawiała tak: „Potrzeba nam rozróżniania, ale może nam go dać tylko Duch Święty. Potrzebujemy odwagi, aby stawić czoła grzechowi przed świętym Bogiem i tylko Duch Święty może nam dać te dary. Jak to się dzieje, że szatan potrafi ukrywać grzech w kościele rok za rokiem, a my o tym nie wiemy? Bo brak nam mądrości z góry, aby to rozpoznać... Większość z nas jest niewierna nie dlatego, że nie jesteśmy przekonani o potrzebie, ale dlatego, że uchylamy się od tego, co bez wątpienia jest najtrudniejszą częścią naszej pracy na tym polu.”