Księga baśni i bajek? Drukuj
piątek, 04 stycznia 2013 11:20

Francja. Rok 1892. W pociągu siedzi starszy mężczyzna i czyta Biblię. Miejsce obok zajmuje młody student pogrążony w naukowej literaturze.

Po pewnym czasie młodszy z mężczyzn pyta swojego sąsiada:

„ Czy Pan wierzy jeszcze w tę starą księgę pełną bajek i baśni?”

– „ Ależ tak, oczywiście”- pada szczera odpowiedź

- „Tylko, że to nie żadna księga baśni, lecz Słowo Boże!”

Młodzieniec grączkuje się:

„Powinien Pan zająć się chociaż raz porządnie naszą historią. Za czasów rewolucji francuskiej 100 lat temu religia została zdemaskowana i obnażona jako iluzja! Chyba tylko ludzie bez jakiejkolwiek kultury wierzą jeszcze, że Bóg stworzył świat w 7 dni. Musiałby Pan usłyszeć, co ma nauka do powiedzenia na temat tych bajeczek o stworzeniu.”

- „Tak…? Co w takim razie twierdzą dzisiejsi naukowcy?” - zapytał uprzejmie starszy Pan.

„Hm, ponieważ muszę zaraz wysiadać, nie mam niestety czasu, aby Panu wszystko dokładnie objaśnić. Ale niech Pan da mi po prostu swoją wizytówkę. Prześlę na pański adres fachową literaturę naukową co do tej kwestii.”

- Na to starszy pan otworzył swój portfel i podał młodszemu mężczyźnie karteczkę.

Gdy ten na nią spojrzał poczuł się mniejszy od mrówki. Skulony, ze schyloną głową i spuszczonym wzrokiem opuścił pociąg.

Na wizytówce widniał napis: prof. Dr Louis Pasteur dyrektor naczelny Instytutu Badawczego Narodowego Uniwersytetu Francji.

„Trochę nauki oddala nas od Boga, zaś wiele nauki przybliża nas do Niego.” Louis Pasteur