Jakub walczył o błogosławieństwo Drukuj Email
Autor: Roman Jawdyk   
środa, 28 sierpnia 2013 00:00

Błogosławieństwo lub przekleństwo to elementy towarzyszące każdemu człowiekowi. Biblia jest tą księgą, która opisuje ludzkie dążenia prowadzące do uzyskania Bożego, kapłańskiego i rodzicielskiego błogosławieństwa. Wynika z niej też taka zasada, że większy błogosławi mniejszemu. Nasuwa się więc taki prosty wniosek, że błogosławieństwa udzielają kolejno: Pan Bóg, najwyższy kapłan – Pan Jezus, kapłani (biskup, pastor, starsi zboru) i rodzice. Nowy Testament wprowadza dzieci Boże w zakres tej wspaniałej służby, jaką jest wzajemne błogosławienie się. Dotyczy ono nie tylko tych przyjaznych nam osób, ale także i wrogów: Błogosławcie tych, którzy was prześladują, błogosławcie, a nie przeklinajcie (Rzym. 12, 14).

Tęsknota za błogosławieństwem często prowadzi ludzi do niekonwencjonalnego i nie zawsze do końca przemyślanego działania, które w konsekwencji w miejsce błogosławieństwa sprowadzić może na człowieka przekleństwo. Stare Przymierze ukazuje nam obraz dzieci, które dorastając, za wszelką cenę pragnęły otrzymać jak najlepsze rodzicielskie błogosławieństwo. Miały one głęboką świadomość, że wypowiedziane przez ich ojca słowa będą proroctwem dotyczącym ich życia. Przykład, którym się posłużyłem, dotyczy oczywiście dwóch braci: Jakuba i Ezawa. Ich walka o błogosławieństwo przeniosła się na następne pokolenia i sięga aż po dziś, wprowadzając cierpienie, śmierć i nienawiść. Bliski Wschód jest tego doskonałym przykładem – potomkowie Jakuba i Ezawa, to jest Izrael i kraje arabskie, znajdują się tam nieustannie w stanie konfliktu.

Boże błogosławieństwo stanowi także podstawę do utrzymania osobistej społeczności człowieka z Bogiem i jest widocznym znakiem Bożej akceptacji i przyjęcia go do grona zbawionych. Wspaniałym przykładem człowieka walczącego o Boże błogosławieństwo jest patriarcha narodu izraelskiego Jakub. Opis tej „walki” znajdujemy w I Księdze Mojżeszowej, gdzie czytamy: I rzekł:Puść mnie, bo już wzeszła zorza. Ale on odpowiedział: Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz (I Mojż. 32, 26). Świadomość i determinacja Jakuba dodawały mu siły w prowadzeniu tej „walki”, z której wyszedł zwycięsko: A Jakub zapytał, mówiąc: Powiedz mi, proszę, jakie jest imię twoje? Na to odpowiedział: Dlaczego pytasz o imię moje? I tam mu błogosławił (I Mojż. 32, 29; podkr. moje – R. J.).  

Boże błogosławieństwo wytycza człowiekowi prawidłową drogę do Boga, objawia Jego wolę i otwiera serce do godnego przygotowania się na odbiór Bożych łask. Jest ono jednak ściśle uzależnione od wykonania prawa Bożego, które wnosi pokój do serca chrześcijanina. Wymienione cechy Bożego błogosławieństwa znajdujemy w podanych niżej opisach z Biblii:

  1. Wytycza drogę. I rzekł Pan do Abrama: Wyjdź z ziemi swojej i od rodziny swojej, i z domu ojca swego do ziemi, którą ci wskażę (I Mojż. 12, 1). W powyższych słowach zawiera się wyraźny cel postawiony Abrahamowi przez Pana Boga: jeżeli chcesz być błogosławiony, to wyjdź i idź w „nieznane”, zgodnie z zasłyszanym poleceniem.
  2. Przemiana wnętrza i cel.Wypełnił się czas i przybliżyło się Królestwo Boże, upamiętajcie się i wierzcie ewangelii (Mar. 1, 15).  

Mąż Boży apostoł Paweł, napełniony Duchem Świętym, jednoznacznie wskazywał na drogę stanowiącą cel nowotestamentowego błogosławieństwa. Ujął to następująco: Nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa (Fil. 3, 20). Jak w Starym Przymierzu, tak i w Nowym jest wyraźnie wytyczona droga Bożych błogosławieństw. Jest to droga gwarantująca stałą obecność Pana Jezusa udzielającego swoich błogosławieństw. Droga wytyczona przez Zbawiciela jest wąska i ciernista, ale błogosławiona i zmieniająca wnętrze człowieka.

  1. Stała obecność. Poniżej przedstawiam kilka wersetów dotyczących obecności Bożej, będącej wspaniałym dowodem Bożego błogosławieństwa:
  • Uczynisz mi ołtarz z ziemi i ofiarujesz na nim twoje całopalenia i twoje ofiary pojednania z owiec twoich i z bydła twego. Na każdym miejscu, na którym nakażę ci wspominać imię moje, przyjdę do ciebie i będę ci błogosławił (II Mojż. 20, 24);  
  • Ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata (Mat. 28, 20);  
  • Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich (Mat. 18, 20).  
  1. Boże błogosławieństwo nie ma ograniczeń : Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który nas ubłogosławił w Chrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios (Efez. 1, 3).  

Definicja błogosławieństwa zaczerpnięta ze „Słownika biblijnego” brzmi: „ Uczniowie są błogosławieni, gdy rozpoznają Boże działanie: mogą żyć na tym świecie, ale pod presją Królestwa odrzucają zwykłe wartości tego świata”. Uważam, że należy zmienić zacytowane słowa: „ ale pod presją Królestwa odrzucająna następujące stwierdzenie doświadczając wspaniałości Królestwa, prowadzą święte życie”. Każdy człowiek, który osobiście spotkał się z Panem Bogiem, wyda świadectwo o cudownym doświadczeniu Bożej miłości. Boże doznania (przeżycia) napełniające serce człowieka są namiastką potęgi Bożych obietnic, które objawią się w głosie trąby archanioła ogłaszającej pochwycenie Oblubienicy (Kościoła) z ziemskiego padołu. Można posłużyć się kilkoma biblijnymi cytatami:

  • Albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym (Rzym. 14, 17);
  • Albowiem sądzę, że utrapienia teraźniejszego czasu nic nie znaczą w porównaniu z chwałą, która ma się nam objawić (Rzym. 8, 18);
  • Głosimy tedy, jak napisano: Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują (I Kor. 2, 9);  
  • Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie, potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem (I Tes. 4, 16-17).  

Boże błogosławieństwo to droga prowadząca do Królestwa Pana Jezusa i niekończącego się przebywania w Bożej obecności. Wnosi ono w życie człowieka to, co jest mu najpotrzebniejsze: sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. Cały świat poszukuje wymienionych wyżej atrybutów Bożego Królestwa, a jego problemem jest to, że poszukuje u niewłaściwego źródła, stąd też miejsce sprawiedliwości zajmuje zakłamanie i obłuda, miejsce pokoju – wojna, a miejsce radości – gorycz.

Biblia wskazuje nam również na jedno z Bożych błogosławieństw, które nie bardzo mieści się w naszym sposobie rozumowania, a jest nim cierpienie w obronie prawdy. Cierpienie każdemu człowiekowi kojarzy się z trwogą, bólem i brakiem błogosławieństwa, a jednak cierpienie dla Chrystusa, w imię posłuszeństwa Jezusowi, jest błogosławieństwem. Na potwierdzenie przytoczę kilka cytatów z Biblii:

  • A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko razem z nim cierpimy, abyśmy także razem z nim uwielbieni byli (Rzym. 8, 17);  
  • Bo, jak liczne są cierpienia Chrystusowe wśród nas, tak też i przez Chrystusa obficie spływa na nas pociecha (II Kor. 1, 5);
  • A oni odchodzili sprzed oblicza Rady Najwyższej, radując się, że zostali uznani za godnych znosić zniewagę dla imienia jego  (Dz. 5, 41);  
  • Ale chociażbyście nawet mieli cierpieć dla sprawiedliwości, błogosławieni jesteście. Nie lękajcie się więc gróźb ich i nie trwóżcie się (I Piotra 3, 14).;  
  • Błogosławieni jesteście, jeśli was znieważają dla imienia Chrystusowego, gdyż Duch chwały, Duch Boży, spoczywa na was (I Piotra 4, 14). 

Apostołowie czuli się błogosławieni , ponieważ mogli znosić urągania dla imienia Bożego. Cierpienie w obronie prawdy jest przykre dla ciała, lecz radosne dla ducha.

Cierpienie można podzielić na dwie główne grupy: pierwsza to cierpienie przychodzące ze strony ludzi wierzących i najbliższych, a druga – cierpienie zadawane przez ten świat i szatana, wroga ludzkich dusz. Najdotkliwsze jest cierpienie od „swoich”, gdyż okrada z rodzinnej atmosfery i wznosi mury uprzedzenia. Na ogół jest ono budowane na nieprawdzie, fałszywych świadectwach, wprowadzanych w obieg ciągłych podejrzeniach i szukaniu jakiegoś „haka”. Pan Jezus osobiście doświadczył tej smutnej prawdy – przyszedł do swoich, ale jednak został odrzucony, nie przyjęty. Zobrazował to następującym przykładem dotyczącym Jego osoby i Jana Chrzciciela: Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel, który nie jada chleba i nie pija wina, a mówicie: Ma demona. Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a mówicie: Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników (Łuk. 7, 33-34). Jest tu opisane typowe działanie ludzi, którzy utraciwszy miłość, budują swoje niezadowolenie na domniemanej krzywdzie.

Pan Jezus jadł i spotkał się z oceną, że jest żarłokiem i pijakiem. Jan nie jadł, więc zarzucono mu opętanie. Ale co jest charakterystyczne dla obu tych przypadków – mają one swoje usprawiedliwienie, o którym czytamy w 35. wersecie cytowanego fragmentu Ewangelii Łukasza: a usprawiedliwiona została mądrość przez wszystkie dzieci swoje.

Można posłużyć się jeszcze jednym przykładem zapisanym w Ewangelii: A do kogo przyrównam to pokolenie? Podobne jest do dzieci, które siadają na rynku i wołają na swoich rówieśników i mówią: Graliśmy wam na flecie, a nie tańczyliście, śpiewaliśmy wam żałobne pieśni, a nie płakaliście (Mat. 11, 16-17). Na ogół taka sytuacja ma miejsce w imię obrony czyjejś „prawdy” i źle rozumianej miłości, którą charakteryzuje tak zwana tolerancja, a to nic innego jak tylko bój o własne „ja” i miłość skierowaną na samego siebie.

Druga grupa cierpienia to ta zadawana przez świat, która do nieprawdy dorzuca jeszcze cielesne prześladowania, zadając ból i ograniczając wolność. Historia chrześcijaństwa odnotowuje okresy szczególnego prześladowania Kościoła Pana Jezusa. Cierpienie dla Jezusa jest wpisane w życie wiernego sługi Bożego. Siłą prowadzącą do zwycięstwa jest pokora i posłuszeństwo. Kamienowany Szczepan jest bardzo dobrym przykładem. Choć jego ciało umierało, jednak duch był przeniesiony w widzeniu do otwartego Nieba, gdzie Szczepan widział Syna Człowieczego stojącego po prawicy Ojca. Jest to przykład wspaniałego zwycięstwa wprowadzającego wierzącego człowieka na łono Abrahama (por. Dz. 7, 56).

Apostoł Paweł również jasno wskazuje na współdziałanie dziedzictwa Chrystusowego z cierpieniem. Droga do Pana Boga już sama w sobie jest błogosławiona, a jej uwieńczenie zostało podkreślone słowami Pana Jezusa: Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie (Mat. 11, 28). Powtórzę raz jeszcze tę myśl: jednym z atrybutów tej błogosławionej drogi jest cierpienie w imię Pana Jezusa.

Cierpienie ma jeszcze jedną istotną cechę: powoduje odrzucenie grzechu i jego skutku, czyli śmierci, a także prowadzi człowieka do uświęcenia. Apostoł Piotr pisał: Ponieważ więc Chrystus cierpiał w ciele, uzbrójcie się też i wy tą myślą, gdyż kto cieleśnie cierpiał, zaniechał grzechu (I Piotra 4, 1). Cierpienie stawia nas na duchowej baszcie, z której jest ogłaszane zmartwychwstanie Pańskie, co z kolei zobowiązuje nas do chrześcijańskiej trzeźwości.

W błogosławieństwie cierpienia jest też objawiona Boża wola: Przeto i ci, którzy cierpią według woli Bożej, niech dobrze czyniąc powierzą wiernemu Stwórcy dusze swoje (I Piotra 4, 19). Wola Boża przekazuje nam wspaniałe przesłanie zawarte w słowach apostoła Pawła: który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy (I Tym. 2, 4). Tę myśl można podsumować słowami apostoła Piotra: Błogosławieni jesteście, jeśli was znieważają dla imienia Chrystusowego, gdyż Duch chwały, Duch Boży, spoczywa na was (I Piotra 4, 14).  

Podsumowując, możemy zauważyć, że droga prowadząca do błogosławieństwa to:

  1. Pokuta i zmiana życia (Rzym. 2, 4; Dz. 26, 20; 20, 21).
  2. Przyobleczenie się w Pana Jezusa poprzez krzyżowanie własnego ciała (Efez. 4, 15; Gal. 3, 17; 5, 24; 6, 14).
  3. Prowadzenie życia modlitwy i postu (Efez. 6, 18; Dan. 9, 3; Joel 2, 12).
  4. Prowadzenie życia zgodnie z królewskim przykazaniem miłości (Mat. 22, 37-40; Jak. 2, 8).
  5. Posłuszeństwo będące koroną podejmowanych decyzji (I Sam. 15, 22-23).
  6. Przebywanie w autorytecie Bożego, Świętego Słowa (II Tym. 3, 15-17; Gal. 1, 8).
  7. Wypełnienie Duchem Świętym (Dz. 13, 52; Efez. 5, 18).
  8. Czczenie i szanowanie rodziców (Efez. 6, 2-3).

Nauczania na temat błogosławieństwa podjął się także sam Pan Jezus, co opisuje ewangelista Mateusz w rozdziale 5 i wersetach od 3 do 12. Zapraszam do indywidualnego studium tego fragmentu Bożego Słowa.

Kończąc rozważanie na temat błogosławieństwa, pragnę je podsumować tak zwanym kapłańskim błogosławieństwem:

Tak będziecie błogosławić synów izraelskich, mówiąc do nich:

Niech ci błogosławi Pan i niechaj cię strzeże;

niech rozjaśni Pan oblicze swoje nad tobą i niech ci miłościw będzie;

niech obróci Pan twarz swoją ku tobie i niech ci da pokój.

Tak będą wzywać imienia mojego nad synami izraelskimi, a Ja będę im błogosławił (IV Mojż. 6, 24b-27).

Jakub walczył o Boże błogosławieństwo, a Ty, Drogi Czytelniku?