Dary Ducha Świętego cz.3 Drukuj
Autor: Roman Jawdyk   
poniedziałek, 06 maja 2013 01:00

VI. Dar proroctwa

Dar proroctwa jest szczególnym darem Ducha Świętego i ma potężne znaczenie w Kościele. Apostoł Paweł wyraźnie umiejscawia ten dar w życiu Kościoła: Dążcie do miłości, starajcie się też usilnie o dary duchowe, a najbardziej o to, aby prorokować. Bo kto językami mówi, nie dla ludzi mówi, lecz dla Boga; nikt go bowiem nie rozumie, a on w mocy Ducha rzeczy tajemne wygłasza. A kto prorokuje, mówi do ludzi ku zbudowaniu i napomnieniu, i pocieszeniu. Kto językami mówi, siebie tylko buduje; a kto prorokuje, zbór buduje. A pragnąłbym, żebyście wy wszyscy mówili językami, lecz jeszcze bardziej, żebyście prorokowali; bo większy jest ten, kto prorokuje, niż ten, kto mówi językami, chyba żeby je wykładał, aby zbór był zbudowany (1 Kor. 14, 1-5). Zadaniem daru proroczego jest budowanie zboru poprzez przekazywanie woli Bożej dla Kościoła; wypełniają się słowa Pana Jezusa, który, mówiąc o Duchu Świętym, wskazał na jego zadanie: „gdy On przyjdzie, to wam przypomni i oznajmi”. Trudno sobie wyobrazić prawidłowe budowanie Kościoła bez Bożego objawienia. Jak już zaznaczyłem w drugiej części naszego rozważania, to Duch Święty ustanawia, powołuje i kieruje porządkiem pracy w Kościele. Obowiązkiem każdego pracownika Bożego jest zapoznanie się z Bożą opinią i przyjęcie jej do swego usługiwania. Przez dar proroctwa, widzenia, objawienia Duch Święty przekazuje wolę Ojcowską i w sposób bardzo jednoznaczny zgodnie z nauką Biblii kieruje pracą w Kościele. Król Salomon zostawia pewne ostrzeżenie, które ujmuje w Przyp. 29, 18:  Gdzie nie ma objawienia, tam lud się rozprzęga; błogosławiony ten, kto przestrzega nauki. Ta nauka uświadamia nam istotę i potrzebę Bożego objawienia. Boże objawienie zawsze prowadzi do doskonałego słowa proroczego, jakim jest Biblia.

Bardzo ważne jest, aby odróżnić służbę proroka od daru proroczego, gdyż bardzo często mylnie uważa się jedno i drugie za to samo. Biblia mówi też o widzeniach i objawieniach.

1. Dar proroczy: osoba posiadająca ten dar korzysta z Bożego przekazu w słowach proroczych w namaszczeniu Ducha Świętego, na podstawie wiary i osobistej społeczności z Bogiem.

2. Prorok: stoi w obecności Bożej i oprócz słowa proroczego Bóg w Duchu Świętym objawia swoją wolę poprzez widzenia, objawienia. Wkracza to też w służbę w Kościele zgodnie z nauczaniem apostoła Pawła: I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami, aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego (Efez. 4, 11). Prorok jest służbą, Bożym urzędem ustanowionym nie z woli człowieka, ale Ducha Świętego.

Osoba otrzymująca słowo od Pana Boga musi posiadać ścisły kontakt ze swoim Stworzycielem, serce pełne pokory i uniżenia. Będąc naczyniem w ręku Bożym, prowadzi swoje usługiwanie w sposób uwielbiający Boga, gdzie nie widać człowieka i nie człowiek jest na pierwszym miejscu, widoczny jest Pan i jego moc. Człowiek jest gotowy do przyjęcia Bożego porządku dotyczącego usługiwania tym darem. Poddaje się kontroli biblijnej, prowadzonej przez starszych Kościoła i zboru. Jeżeli prorok lub prorokujący nie uznaje porządku biblijnego, sam nie będzie uznany.

Proroctwa możemy podzielić na proroctwa warunkowe i bezwarunkowe. Posłużymy się w tym celu kilkoma przykładami biblijnymi:

1. Proroctwo warunkowe: Jeżeli zaś usłuchasz głosu Pana, Boga twego, i będziesz pilnie spełniał wszystkie jego przykazania, które Ja ci dziś nadaję, to Pan, Bóg twój, wywyższy cię ponad wszystkie narody ziemi (5 Mojż. 28, 1). Naród będzie błogosławiony, tak prorokuje Mojżesz, pod warunkiem zachowania Bożego prawa. Niespełnienie tego warunku automatycznie pozbawia ten naród Bożego błogosławieństwa.

2. Proroctwo bezwarunkowe: I z mego powodu zawiodą was przed namiestników i królów, abyście złożyli świadectwo przed nimi i poganami. A gdy was wydadzą, nie troszczcie się, jak i co macie mówić; albowiem będzie wam dane w tej godzinie, co macie mówić. Bo nie wy jesteście tymi, którzy mówią, lecz Duch Ojca waszego, który mówi w was. A wyda na śmierć brat brata i ojciec syna i powstaną dzieci przeciwko rodzicom i przyprawią ich o śmierć (Mat. 10, 18-21). Tu nie widzimy żadnych warunków, a jedynie stwierdzenie, że tak i tak się stanie i do tego mamy być przygotowani. Niezależnie od postępowania człowieka Bóg wykona swoje postanowienie.

Mówiąc o proroku i proroctwie, zastanówmy się nad nauką z listu do Koryntian: A co do proroków, to niech mówią dwaj albo trzej, a inni niech osądzają (1Kor. 14, 29). To miejsce pisma jest często niezrozumiałe. Jego interpretacja dzieli ludzi na trzy grupy:

  1. Pierwsza grupa to ci, którzy rozumieją, że Biblia jest wyznacznikiem wszelkiej działalności darów Duchowych i całej służby w Kościele Jezusa. Otrzymując proroctwo lub objawienie, rozsądzają zgodnie z nauczaniem Biblii, nic nie dodając i nic nie ujmując, i nie prześwietlają przez własne upodobania, znajomości, przyjacielskie kręgi itp. Rozsądzanie nie może być oderwane od Biblii. Bracia rozsądzający proroctwa muszą być przygotowani na prowadzenie Duchem Świętym, są upoważni do tej pracy i napełnieni Bożą obecnością.
  2. Druga grupa to ci, którzy uważają każdą próbę rozsądzenia jako zasmucanie lub zagaszanie Ducha Świętego. Często przez daleko idącą ostrożność nie dopuszczają do rozsądzenia. Jednak Boże Słowo uczy nas inaczej, możemy się posłużyć przykładem Bożego sprawdzenia proroka podczas przekazywania Jego objawienia, widzenia (Jer. 1, 11-12):  I doszło mnie słowo Pana tej treści: Co widzisz, Jeremiaszu? I odpowiedziałem: Widzę gałązkę drzewa migdałowego. Wtedy Pan rzekł do mnie: Dobrze widziałeś, gdyż czuwam nad moim słowem, aby je wypełnić. Pan Bóg pokazuje widzenie, następnie zadaje pytanie, co prorok widzi, i na koniec stwierdza „dobrze widziałeś”. Rozsądzanie jest też drogą do wyeliminowania przekazywania ludzkich myśli i podszywania się przeciwnika Bożej sprawy. Znajdujemy miejsca w Biblii, gdzie prorocy odwoływali się do głosu Bożego, a Pan obnażał źródło tego objawienia:
  • Oto Ja wystąpię przeciwko prorokom, którzy za proroctwa podają sny kłamliwe – mówi Pan – a opowiadając je, zwodzą mój lud swoimi kłamstwami i przechwałkami. A przecież Ja ich nie posłałem ani im niczego nie nakazałem, oni zaś temu ludowi zgoła nic nie pomagają – mówi Pan (Jer. 23, 32).
  • Mieli fałszywe widzenia i prorokowali kłamliwie. Mówią: To jest słowo Pana, chociaż Pan ich nie posłał, a jednak oczekują, że spełni ich słowo (Ez. 13, 6).
  • Czy nie mieliście fałszywych widzeń i nie wypowiadaliście kłamliwych wyroczni, gdy mówiliście: To jest słowo Pana – chociaż Ja nie przemawiałem? (Ez. 13, 7).  
  •  Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym (2 Piotra 1, 21).

Pan, chroniąc swoje Słowo, postanowił, aby inni rozsądzali, sprawdzając, czy prorok „dobrze widzi, słyszy”. Boży dar jest doskonały i nieomylny, lecz człowiek, który wykonuje zadanie, jest poddany emocjom i presji otaczających go okoliczności. Należy też pamiętać o atakach szatana. Ta grupa, bez upoważnienia biblijnego, nie dopuszcza nawet do swoich myśli możliwości rozsądzania proroctwa.

  1. Trzecia grupa to są ci, którzy chcą rozsądzań przez pryzmat swego intelektu, ludzkiej wiedzy, nie zdając sobie sprawy z braku kompetencji. Bez wewnętrznego namaszczenia Duchem Świętym, bez znajomości Bożego Słowa zderzają się z prawdą zapisaną w księdze proroka Izajasza 55, 8:  Bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje – mówi Pan. Rozsądzanie zamieniają na wydawanie wyroków na Słowo ogłaszane i na tych, którzy ten przekaz od Boga otrzymali. Każdy człowiek, który przez Ducha Świętego nie został upoważniony do tej pracy, bierze na siebie wielką odpowiedzialność i wcześniej czy później ściągnie na siebie gniew Pana Boga. Rozsądzać proroctw nie można emocjonalnie, ale należy w wyciszeniu oczekiwać na Boże światło i kierownictwo. Jeżeli jest proroctwo, które obnaża mój niewłaściwy stan duchowy, nie mogę go skwitować słowami: „to takie ogólne, właściwie może być przekazane dla każdego” albo „ja wcale siebie tak nie widzę”. Jeżeli Pan Bóg nazywa grzech po imieniu, to nie ma problemu, ale problem pojawia się, gdy On dotyka się np. mojej wiary, miłości lub pychy, a ja stwierdzam „ja tego nie widzę”. Po prostu gdybym widział, to najprawdopodobniej nastąpiłoby odwrócenie od tego, co złe, a dlatego, że nie widzę, Bóg – używając potężnej swojej łaski – objawia mi prawdę. Można posłużyć się przykładem Kaina: Ale na Kaina i na jego ofiarę nie wejrzał; wtedy Kain rozgniewał się bardzo i zasępiło się jego oblicze. I rzekł Pan do Kaina: Czemu się gniewasz i czemu zasępiło się twoje oblicze? Wszak byłoby pogodne, gdybyś czynił dobrze, a jeśli nie będziesz czynił dobrze, u drzwi czyha grzech. Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować (1Mojż. 4, 5-7). Kain nie widział zagrożeń, które skupiły się wokół niego, i dlatego Bóg go uprzedza. Kain mógł powiedzieć: „Panie, ja tego nie widzę, więc jest to nieprawda”. Można też zadać pytanie, dlaczego Pan Bóg nie powiedział wprost do Kaina: „Przyjdzie moment i ty zabijesz swojego brata”. Pan, objawiając niebezpieczeństwo, które przygotował szatan, mobilizował Kaina do poszukiwania stałej społeczności ze swoim Stworzycielem. Ale Kain był wygodny, nastawiony na konsumpcję, pewny siebie, nie przejął się Bożym ostrzeżeniem, może skwitował: „Takie ogólnikowe, niekonkretne, to można zaadresować do każdego”.

Dar prorokowania jest bardzo ściśle powiązany z wiarą. To właśnie wiara w żywego Boga i głęboka społeczność z Nim pozwala słyszeć Boży głos: A mamy różne dary według udzielonej nam łaski; jeśli dar prorokowania, to niech będzie używany stosownie do wiary (Rzym. 12, 6).

Kto więc i kiedy ma prawo rozsądzać proroctwa?

1. Osoby napełnione Duchem Świętym, w których sercach nie jest zasmucony Boży Syn.

2. Osoby używane jako prorocy, lub bracia, którzy zostali powołani do służby w Kościele Pana Jezusa (starsi Kościoła, zboru), szukając potwierdzenia biblijnego.

3. Rozsądzanie powinno następować po przyjęciu słowa proroczego, ale przed podaniem jego treści celem realizacji w Zborze. Niejednokrotnie należy też porozmawiać z człowiekiem, do którego dane słowo zostało skierowane.

Przy okazji może krótkie rozważanie na temat widzenia.

Prorok Joel prorokuje: a wasi młodzieńcy będą mieli widzenia (Joel 3, 1). Bóg, oznajmiając swoją wolę wylania Ducha Świętego, nadmienia także o możliwości obdarzenia człowieka widzeniami. Wspaniałym i doskonałym przykładem tego daru jest mąż Boży Jan, który miał wspaniałe widzenia opisane w Objawieniu: który dał świadectwo Słowu Bożemu i zwiastowaniu Jezusa Chrystusa, wszystkiemu, co w widzeniu oglądał (Obj. 1, 2). Widzenie może być przekazane w trzech formach Bożego działania:

  1. Widzenie w duchu. Jest to duchowe widzenie dotyczące bezpośrednio człowieka, który je otrzymuje, i widzi je tylko on. Jako przykład można przytoczyć pierwsze spotkanie Pawła (Saula) z Jezusem, które odbyło się właśnie w widzeniu: A Saul, dysząc jeszcze groźbą i chęcią mordu przeciwko uczniom Pańskim, przyszedł do arcykapłana i prosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł, jeśliby znalazł jakich zwolenników drogi Pańskiej, zarówno mężczyzn jak i kobiety, uwięzić ich i przyprowadzić do Jerozolimy. I stało się w czasie drogi, że gdy się zbliżał do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba, a gdy padł na ziemię, usłyszał głos mówiący do niego: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz? I rzekł: Kto jesteś, Panie? A On: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz; ale powstań i idź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić (Dz. 9, 1-6). Drugie widzenie Paweł otrzymał już w modlitwie. Duch Święty uczył go rozpoznawać Boże kierownictwo: A był w Damaszku pewien uczeń, imieniem Ananiasz. I rzekł Pan do niego w widzeniu: Ananiaszu! On zaś rzekł: Otom ja, Panie. Pan zaś do niego: Wstań i idź na ulicę Prostą, i zapytaj w domu Judy o Saula z Tarsu; oto właśnie się modli. I ujrzał w widzeniu męża, imieniem Ananiasz, jak wszedł, i ręce na niego włożył, aby przejrzał (Dz. 9, 10-12). Widzenie tego rodzaju jest wspaniałym Bożym prowadzeniem swojego sługi, poprzez udzielenie nauki, upomnień czy też pocieszenia. Świadczy też o bliskiej społeczności człowieka z Bogiem i prowadzi w zbawcze ramiona Pana Jezusa.

Kilka przykładów biblijnych mówiących o widzeniu:

  • I ujrzał w widzeniu męża, imieniem Ananiasz, jak wszedł, i ręce na niego włożył, aby przejrzał ( Dz. 9, 12);
  • Ujrzał wyraźnie w widzeniu za dnia około dziewiątej godziny anioła Bożego, który przystąpił do niego i rzekł mu: Korneliuszu! ( Dz. 10, 3).
  • Podczas gdy Piotra dręczyła jeszcze niepewność, co mogło oznaczać widzenie, które miał, mężowie wysłani przez Korneliusza, dopytawszy się o dom Szymona, stanęli u bramy ( Dz. 10, 17).
  • I rzekł Pan do Pawła w nocnym widzeniu: Nie bój się, lecz mów i nie milcz (Dz. 18, 9).
  • Dlatego też, królu Agryppo, nie byłem nieposłuszny temu widzeniu niebieskiemu ( Dz. 26, 19).

2. Widzenie w zachwyceniu. Tego rodzaju przeżycie najlepiej obrazuje doświadczenie apostoła Pawła: Znałem człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty – czy to w ciele było, nie wiem, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg wie – został uniesiony w zachwyceniu aż do trzeciego nieba (2 Kor. 12, 2). Widzenie takie można nazwać głębszym i silniejszym od pierwszego, ponieważ organy czuciowe człowieka będącego w zachwyceniu pozostają zupełnie bezczynne: człowiek nie wie, gdzie się znajduje i co się z nim dzieje. Nie oznacza to, że człowiek traci świadomość, ale z pełną świadomością znajduje się w duchowym uniesieniu, przy czym uczucie to jest nieznane jego fizycznym organom. Po otrzymaniu takiego widzenia i powrocie do fizycznego ciała człowiek rozumie, co zaszło, i jest świadom przeżytego widzenia.

Miejsca Biblii mówiące o zachwyceniu:

  • Byłem w mieście Joppie i modliłem się; naraz w zachwyceniu miałem widzenie; jakiś przedmiot, jakby wielkie lniane płótno, opuszczane za cztery rogi, zstępowało z nieba, aż dotarło do mnie (Dz. 11, 5);
  • A gdy powróciłem do Jerozolimy i modliłem się w świątyni, zdarzyło się, że popadłem w zachwycenie ( Dz. 22, 17);
  • Jeśliśmy bowiem w stan zachwycenia popadli, działo się to dla Boga, a jeśli przy trzeźwym umyśle jesteśmy, to dla was (2 Kor. 5, 13);
  • Został uniesiony w zachwyceniu do raju i słyszał niewypowiedziane słowa, których człowiekowi nie godzi się powtarzać (2 Kor. 12, 4);
  • W dzień Pański popadłem w zachwycenie i usłyszałem za sobą głos potężny, jakby trąby, który mówił (Obj. 1, 10).

3. Widzenie na jawie. Jest to doświadczenie, które można uważać za najgłębsze przeżycie duchowe w Bożym działaniu przez widzenia. W tym przypadku wszystkie fizyczne organy czuciowe w pełni funkcjonują: oczy i uszy człowieka są otwarte: widzi on i/lub słyszy to, co Pan chce mu pokazać/powiedzieć. Dobrze obrazującym przykładem biblijnym jest postać Szczepana: On zaś, będąc pełen Ducha Świętego, utkwiwszy wzrok w niebo, ujrzał chwałę Bożą i Jezusa stojącego po prawicy Bożej i rzekł: Oto widzę niebiosa otwarte i Syna Człowieczego stojącego po prawicy Bożej (Dz. 7, 55-56).

Wszystkie widzenia są zsyłane przez Pana i działają zgodnie z Jego słowem i wolą. Nie ma możliwości, aby Boże widzenie odbiegało od prawdy ewangelicznej.

Ponieważ objawienie jest Bożym świadectwem przekazywanym naszemu wewnętrznemu człowiekowi przez Ducha Świętego, nasze życie zdecydowanie musi odpowiadać oczekiwaniom Pana Jezusa. Nasze ciało wraz z jego pożądliwościami musimy ukrzyżować, a my sami musimy być pełni pokory i uniżenia, przebywając w stałej społeczności z Bogiem, żyjąc w mocy Ducha Świętego, podporządkowując się nauczaniu Pana Jezusa: Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych (Mat. 11, 29).

Jeżeli nasza społeczność z Bogiem zostanie przerwana, należy pamiętać, że nasze duchowe przeżycia utracą także namaszczenie od Ducha Świętego. Objawienia bez namaszczenia Ducha Świętego, utraconego na skutek zerwania serdecznej społeczności z Bogiem, stają się jedynie sugestiami własnego serca, a podawane jako objawienie Boże narażają na słuchanie obcego głosu. Objawienia lub proroctwa płynące z serca pozbawionego pokory i uniżenia doprowadzały w Starym i Nowym Testamencie do powstawania fałszywych objawień, widzeń i proroctw.

Nasz wewnętrzny człowiek jest zdolny przekazywać wolę Bożą tylko wtedy, gdy nasze życie jest poddane Duchowi Świętemu. Głos Ducha Świętego jest cichy i delikatny, a zarazem stanowczy i wnoszący pokój do serca, wypełniający Bożą mocą. Aby móc go usłyszeć, należy mieć sumienie wyczulone na słowo Ewangelii oraz być przyobleczonym w pokorę i uniżenie. Posłuszeństwo i wierność muszą być koroną człowieka oczekującego na głos Ducha Świętego.

Kończąc rozważania na temat daru proroctwa i widzeń, weźmy sobie głęboko do serca następujące słowa: Ducha nie gaście. Proroctw nie lekceważcie. Wszystkiego doświadczajcie, co dobre, tego się trzymajcie. Od wszelkiego rodzaju zła z dala się trzymajcie. A sam Bóg pokoju niechaj was w zupełności poświęci, a cały duch wasz i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa (1Tes. 5, 19-23).

cdn.