Czym jest właściwie życie? Drukuj Email
wtorek, 13 lipca 2010 00:00

Kiedy pewnego razu całe stworzenie zażywało błogiej sjesty, zięba podniosła nagle dziób i rzuciła w ciszę pytanie:

- Czym jest właściwie życie?

Na taką mowę zapanowała wkoło jeszcze głębsza cisza. Dopiero po jakimś czasie zaczęły dochodzić nieśmiałe głosy. Pierwsza odezwała się róża, otwierająca akurat ostrożnie swój pierwszy pąk. Życie jest rozwojem.

Motyl kołysząc się na trawie, powiedział mimochodem: Życie jest radością i promieniem słońca.
Na dole przystanęła zmęczona mrówka, taszcząca słomę trzy razy dłuższą niż ona sama. Sapiąc ciężko wykrztusiła: życie jest niczym innym, jak tylko trudem i pracą.

I pewno wśród dyskutantów powstałaby wielka kłótnia, gdyby w tym momencie nie przeszedł drobny deszcz, który zauważył a propos: życie składa się z łez, tylko z łez...
Po deszczu wzbił się w górę orzeł, zataczając majestatycznie swoje kręgi.
Życie jest wzbijaniem się w górę krzyknął z wysoka.

Potem przyszła noc z odpowiedzią: życie jest ciemnością i błądzeniem.
Gdy minęła noc zjawiła jutrzenka, która oświadczyła uroczystym tonem: jak ja, jutrzenka, jestem początkiem nadchodzącego dnia, tak życie jest nadejściem wieczności.

Na Bożym kalendarzu rok, jeden czy ich dziesiątki, całe wręcz nasze ziemskie istnienie jest chwilą w porównaniu z życiem wiecznym.

Gdy patrzymy na wszystko z punktu widzenia doczesności, ogarnąć nas może beznadzieja i pesymizm. Patrząc na życie oczami wiary, proporcje zmienią się nam diametralnie. Zegar Boży bije inaczej niż ziemski, zapowiadając czas, w którym smutki zamienią się w radość, a przemijanie w wieczność.

Mamy obietnicę, że Pan przyjdzie znowu, zatrzyma bieg kalendarza i stworzy wszystko nowe!

Cieszmy się i śpiewajmy na Jego chwałę!