Choć masz niewielką moc...cz.3 Drukuj
Autor: Roman Jawdyk   
czwartek, 31 grudnia 2015 00:00

Pozostało jeszcze zastanowić się nad trzecim punktem tego rozważania a mianowicie: Jaka jest różnica między działaniem mocy w życiu osobistym i działaniu w budowie Kościoła?

 
Działanie Bożej mocy w osobistej społeczności z Bogiem.

Działanie Bożej łaski i Bożej mocy dokonuje całkowitego przemeblowania w życiu. Po pierwsze uzmysławia potrzebę Bożej obecności, stwarza możliwość poznania swojej grzesznej natury oddalającej od Boga. Człowiek zaczyna odczuwać potrzebę zmiany i rozpoczyna poszukiwanie społeczności ze swoim Stworzycielem. Słowa Biblii stają się bliskie i otwierają oczy na poznanie Bożego planu zbawienia. Człowiek uzmysławia sobie, że przyszłość i wieczność znajduje się w ręku Żywego Boga.

Działanie Bożej mocy na początku jest bardzo często niewidoczne dla innych ludzi, ponieważ jest to Boża praca nad wewnętrznym człowiekiem i zauważa się ją dopiero po owocach potwierdzających prawdę o dokonanej przemianie ducha, duszy i ciała. I tak dzięki działaniu Bożej mocy można obserwować następujące sytuacje: Nagle żona staje się świadkiem daleko idącej zmiany męża, dzieci zaczynają odczuwać miłość ojcowską. Mama ze zdziwieniem patrzy na syna który ją przeprasza, a w domu zapanował pokój. Pracodawca nie może wyjść z podziwu obserwując zaangażowanie swego pracownika. Pracownik nie może poznać pracodawcę który nagle odnosi się z szacunkiem do prawników widząc w nich „swoich bliskich”. Członkowie zboru zauważają gorliwość, radość i płynącą miłość w swojej siostrze lub bracie. W miejsce ekstrawagancji, wkracza Chrystusowa prostota i skromność. Można podawać przykłady zmian, które są wynikiem usprawiedliwienia i działania Bożej mocy płynącej z łaski Pana Jezusa. Mąż Boży Eliasz jest wspaniałym przykładem działania mocy nadającej duchową siłę, przygotowującą do wykonania Bożego zadania. Zwrócimy się do Słowa Bożego: Rzekł więc do niego: Wyjdź i stań na górze przed Panem. A oto Pan przechodził, a wicher potężny i silny, wstrząsający górami i kruszący skały szedł przed Panem; lecz w tym wichrze nie było Pana. A po wichrze było trzęsienie ziemi, lecz w tym trzęsieniu ziemi nie było Pana. Po trzęsieniu ziemi był ogień, lecz w tym ogniu nie było Pana. A po ogniu cichy łagodny powiew. Gdy go Eliasz usłyszał, zakrył płaszczem swoją twarz, wyszedł i stanął u wejścia do pieczary, a wtedy doszedł go głos: Co tu robisz, Eliaszu? 1 Król. 19:11-13  Potężny wicher, spadające skały, trzęsienie ziemi robią na człowieku potężne wrażenie. Przecież jest to widoczna, namacalna moc, siła i potęga, coś co rzuca człowieka na kolana. Ale zwróćmy uwagę na stwierdzenie Biblii, w tym wszystkim nie było Pana. Następnie powiał cichy i spokojny wiatr z którego przemówił Pan do swego sługi Eliasza. Inny przykład to z życia Jezusa, który przygotowując się na męczeńską śmierć zaprosił swoich trzech najbliższych uczniów na modlitwę. Jezus doświadcza cudownego wsparcia, przeżywa działanie mocy, widzi Ojcowskie przesłanie, a co robią uczniowie, śpią i nie zauważają obecności Bożej, zachowują się tak jak by się nic nie działo. Można również przytoczyć przykład nawrócenia Pawła. Jego towarzysze słyszeli jego głos, ale nie słyszeli głosu tego który mówił do Pawła i nie mogli zrozumieć z kim On rozmawia. W przypadku Pana Jezusa, Eliasza i Pawła działająca moc była przeznaczona do wewnętrznego przygotowania na męczeńską śmierć, wykonania zadania, przekazania łaski zbawiennej i powołania do służby w gronie Apostołów Pańskich. Działanie Bożej mocy też jest świadectwem dla innych członków Kościoła, którzy mogą być świadkami np. cudownego, spontanicznego i pełnego ekspresji przeżycia, które w widoczny sposób ukazuje potęgę Bożą, gdzie na przykład narkoman w jednym momencie zostaje uwolniony od strasznego nałogu, lub usta pełne przekleństw i bluźnierstw w jednym momencie zamieniają się w miłą przyjemną mowę dla słuchającego, albo śmiertelnie chory w odpowiedzi na modlitwę doświadcza mocy uzdrowienia, bądź zstępujący Duch Święty napełnia człowieka w modlitwie na innych językach, a jeszcze ktoś inny zostaje wyposażony darem Ducha Świętego.

Nie można zaszufladkować Bożej mocy, budującej wnętrze człowieka, również nie jest możliwe zamknięcie Bożego działania tylko w cichym lub wyłącznie w emocjonalnym przeżyciu pracy Ducha Świętego. Zmianę wewnętrznego człowieka dotkniętego Bożą mocą nie widzimy poprzez ciche lub głośne wyrażanie przez człowieka deklaracji, lecz w widocznych, dokonanych zmianach, przynoszonych owocach i dobrym, godnym życiu. 

 

Czym charakteryzuje się działanie Bożej mocy w budowie Kościoła?

Działanie Bożej mocy w budowie Kościoła, często charakteryzuje się widocznymi znakami i cudami, nauczaniem prowadzonym nie w mądrości ludzkiej lecz w namaszczeniu Ducha Świętego. Swoją wypowiedź opieram na oświadczeniu Pana Jezusa: A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata. Mat.28:18-20  Skorzystam też z ewangelii Marka: I rzekł im: Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą, węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją. A gdy Pan Jezus to do nich powiedział, został wzięty w górę do nieba i usiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i wszędzie kazali, a Pan im pomagał i potwierdzał ich słowo znakami, które mu towarzyszyły. Mar.16:15-20 

Słowa Pana Jezusa jednoznacznie wskazuję, że budowniczym Kościoła jest On sam i budowany będzie w mocy i sile Ducha Świętego. Budowa Kościoła opisana na stronicach Biblii potwierdza tą prawdę. Zbór w Jerozolimie przeżywał potężne działanie Ducha Świętego. Na kazanie Piotra nawraca się około trzech tysięcy ludzi, przez ręce apostołów dzieją się wspaniałe cuda: chromy wstaje, ślepy widzi, umarły zmartwychwstaje, a moc działającego słowa powoduje że palone są dzieła związane z czarami i okultyzmem, itd. W tej budowie każdy członek żywego organizmu Kościoła jest do dyspozycji Bożej, gotowy do wykonywania każdego zadania, które zostanie mu polecone przez budowniczego. Zostaje przygotowany nie tylko do przeżywania błogosławieństwa ale też gotowy aby cierpieć dla Pana Jezusa: gdyż wam dla Chrystusa zostało darowane to, że możecie nie tylko w niego wierzyć, ale i dla niego cierpieć, Filip. 1:29  

  Podsumowując:

1. Boża moc działając w życiu osobistym, jest przeznaczona przede wszystkim dla danego człowieka. Cel: nowo narodzenie, natura boska i pełny wymiar Chrystusowy. Działanie nie zawsze widoczne dla innych. Moc, która pozwala przebywać w stałej społeczności z Bogiem i przeżywać Boży pokój, jako dar płynący od Ojca. Moc która buduje relację Ojca z dzieckiem odkupionym krwią Pana Jezusa. Moc która uskrzydla nadzieję i gotowość na spotkanie z Panem w dniu podchwycenia.

2. Moc Boża w budowaniu Kościoła, otwiera drogę do przeżywania Bożej potęgi w każdej dziedzinie życia Kościoła, buduje jedność miedzy ludźmi i wprowadza jedność z Bogiem. Moc która uwidacznia potęgą Bożą w działaniu darów Ducha Świętego. Daje siły dla Oblubienicy do prowadzenia życia w czystości i świętości. Kościół często przeżywa ją bardzo emocjonalnie i spontanicznie. Jej działanie wyzwala chwałę płynącą dla Boga. Jest niejednokrotnie Pięćdziesiątnicą powodującą poruszenie „Jerozolimy”. Napawa szacunkiem i bojaźnią, kształtuje prawdziwą pobożność. Ożywia każde słowo Biblii. Prowadzi Kościół w zbawcze ramiona Pana Jezusa. Jest bardzo ciekawe, że te wspomniane działanie Bożej mocy można też przeżywać bardzo spokojnie. Boże działanie, powtórzę jeszcze raz nie jest ograniczone ludzkimi emocjami lub spontanicznością. Dzisiaj jest wiele nieporozumień, ponieważ ludzie na siłę chcą nadać medialność w przeżywaniu Bożej mocy, lub chcą ująć w swoje ramy, a czasami sprawiają wrażenie jakby to od nich wszystko zależało. Jedno i drugie jest niewłaściwe. To Pan jest autorem swojej działalności i dał jasne wskazówki czego oczekuje od Kościoła, w którym Boża moc potwierdza Ojcowską obecność. Moc Boża towarzyszy każdemu duchowemu przebudzeniu, których cechą charakterystyczną jest działanie wszystkich darów, posług i działania na rzecz budowy Kościoła zgodnie z nauczaniem Ap. Pawła: A różne są dary łaski, lecz Duch ten sam. I różne są posługi, lecz Pan ten sam. I różne są sposoby działania, lecz ten sam Bóg, który sprawia wszystko we wszystkich.  A w każdym różnie przejawia się Duch ku wspólnemu pożytkowi. 1 Kor. 12:4-7 Nie ma przebudzenia, nowo narodzenia bez mocy Ducha Świętego. 

Bożą wolą jest to, aby dzisiejszy Kościół był pełen Ducha Świętego i w jego mocy dokonywał dzieła ewangelizacji. Pan Bóg nie ograniczył swojej hojności, nie ukrócił swojej ręki. Pan Jezus wczoraj, dzisiaj i na wieki ten sam.

To Kościół i każdy jego członek musi zadać sobie następujące pytania i udzielić odpowiedzi:

Czy Kościół jest przygotowany na działanie Bożej mocy?

Czy życie Kościoła jest godne ewangelii?

 

Czy Ty czytelniku jesteś przygotowany na działanie Bożej mocy?

Czy Ty czytelniku prowadzisz życie godne twego Mistrza?

Gdy z Bożą bojaźnią udzielisz sobie odpowiedzi na zadane pytania, to one wskażą co należy zrobić w życiu osobistym i życiu Kościoła, aby wypełniły się słowa Nowego Testamentu: bądźcie pełni Ducha Świętego. (por. Ef.5:18)