Błogosławieństwo w kroplach deszczu Drukuj Email
Autor: Anna Kwiecień   
czwartek, 17 października 2013 00:00

„Bogu nigdy nic nie wymyka się spod kontroli.” – był to fragment wiadomości, która dostałam od przyjaciółki. Te zdanie zapadło mi głęboko w serce i odegrało ważną role w moim życiu.

Nie raz w ciężkich momentach pocieszałam się słowami mojej przyjaciółki, które przypominały mi, że oddając swoje życie w ręce Jezusa Chrystusa, powierzyłam Mu też kontrolę nad nim. Nawet w sytuacjach, kiedy popełniłam błędy, podjęłam złe decyzje - których konsekwencje potem ponosiłam – wierzyłam, że nadal moje życie nie wymyka się Bogu spod kontroli. Oczywiście musiałam wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i wybory, ale miałam pewność, że, kiedy zwrócę się do mojego Ojca w niebie wyznając swoją winę i prosząc o pomoc, to On nie zostawi mnie samą - pomoże mi i da wyjście. To nie znaczy, że wszystko pójdzie lekko i nie będzie bolało, lecz ta sytuacja stanie się lekcją, która nauczy mnie czegoś nowego. Czasami, zapominałam o tych słowach, jednak wtedy ich przesłanie wracało do mnie w różny sposób. Tym razem też tak było, a ja mogłam zrozumieć je jeszcze głębiej.

“Kto zaciemnia mój plan słowami bezmyślnymi?” - z całego wieczoru świadectw cytat z księgi Joba utkwił mi najbardziej w pamięci. Słowa, wypowiedziane przez Boga do Joba (38:2) bardzo mnie dotknęły - wiedziałam, że te pytanie mogłoby równie dobrze być skierowane do mnie. „Czasami narzekamy na coś, czego nie rozumiemy, a potem okazuje się, że było to częścią wspaniałego Bożego planu” - kontynuowała osoba dzieląca się swoimi przeżyciami. Zaczęłam przypominać sobie różne sytuacje z mojego życia – sytuacje, przykre, ciężkie i bolesne. Tak często wracałam do nich myślami przepełnionymi żalem, nie raz z goryczą wspominałam w rozmowach, czasem narzekałam. Jednak patrząc na te sytuacje z perspektywy czasu wiem, że gdyby nie one, nie byłabym tą Anią, którą dziś jestem. Wiem, że wiele dzięki nim zrozumiałam i nauczyłam się. Zadaję sobie sprawę, że to właśnie ból i łzy skierowały mnie w ramiona Chrystusa. To trudności wykształtowały mój charakter, a przeciwności wzmocniły wiarę.  Dzisiaj mogę i chcę powiedzieć „dziękuję” – jestem za to naprawdę wdzięczna Bogu! Nie chcę jednak twierdzić, że Bożą wolą dla mojego życia były same smutki i trudności. Wiem, że Pan widział moje pragnienie, aby był moją największą miłością. Słyszał modlitwy, że chcę Jemu służyć i Go naśladować (choć może do końca nie zdawałam sobie wtedy sprawy z tego, co tak naprawdę znaczą te słowa). Poprowadził mnie więc drogą, której świadomie bym nigdy nie wybrała, jednak wiedział, że doprowadzi mnie ona do miejsca o które prosiłam. To był Jego plan, by mnie ukształtować i zło obrócić w dobro – tak by On odebrał sobie z tego chwałę.

Laura Story w swoim utworze Blessings (Błogosławieństwa) przekazuje właśnie prawdę o tym, że często błogosławieństwem może okazać się dla nas to, co wydaje się przekleństwem:


Modlimy się o błogosławieństwa.
Modlimy się o pokój
komfort dla rodziny,
ochronę podczas snu.
Modlimy się o uzdrowienie,
powodzenie.

Modlimy się by Twoja potężna ręka
złagodziła nasze cierpienie.
Przez cały czas Ty słyszysz
każda wypowiedzianą potrzebę,
jednak Twoja miłość jest zbyt duża
by dawać nam rzeczy mniejsze,

ponieważ co jeśli Twoje błogosławieństwa
przychodzą w kroplach deszczu?
Co jeśli Twoje uzdrowienie
przychodzi poprzez łzy?
Co jeśli tysiące bezsennych nocy
sprawia, że mogę zrozumieć, że jesteś blisko mnie?
Co jeśli problemy tego życia
są ukrytymi dowodami Twojego miłosierdzia?

Modlimy się o mądrość,
o to by słyszeć Twój głos.

Płaczemy w złości, kiedy
nie czujemy, że jesteś blisko.

Wątpimy w Twoją dobroć,
wątpimy w Twoją miłość.
Jakby każda obietnica
z Twojego Słowa nie wystarczała.

Przez cały czas, Ty słyszysz
każde rozpaczliwe wołanie
i pragniesz abyśmy mieli wiarę i wierzyli,

ponieważ co jeśli Twoje błogosławieństwa
przychodzą w kroplach deszczu?
Co jeśli Twoje uzdrowienie
przychodzi poprzez łzy?
Co jeśli tysiące bezsennych nocy
sprawia, że mogę zrozumieć, że jesteś blisko mnie?
Co jeśli problemy tego życia
są ukrytymi dowodami Twojego miłosierdzia?

Kiedy zdradzą nas przyjaciele
kiedy wydaje się, że ciemność wygra
Wiemy, że ból przypomina
naszemu sercu,
że to nie jest nasz dom.
To nie jest nasz dom.

Co jeśli Twoje błogosławieństwa
przychodzą w kroplach deszczu?
Co jeśli Twoje uzdrowienie
przychodzi poprzez łzy?
Co jeśli tysiące bezsennych nocy
sprawia, że mogę zrozumieć, że jesteś blisko mnie?
Co jeśli problemy tego życia
są ukrytymi dowodami Twojego miłosierdzia?

Co jeśli moje największe rozczarowania
albo cierpienia w moim życiu
ujawniają największe pragnienie,
którego nie może ugasić ten świat?

Co jeśli problemy tego życia,
deszcz i burze,
najcięższe noce…

są w rzeczywistości ukrytymi dowodami Twojego miłosierdzia?


Bogu nigdy nic nie wymyka się spod kontroli. On ma swój plan. Tylko może czasem błogosławieństwa przychodzą poprzez krople deszczu?...