Jak służyć Bogu? Drukuj Email
Autor: R Stanley   
sobota, 14 września 2019 00:00

"Zbawiony, aby służyć". Coraz więcej Bożych ludzi w naszych czasach bierze sobie do serca ten wiekowy slogan. Prawdopodobnie oprócz pierwszego wieku, żaden inny okres w historii Kościoła nie był świadkiem tak wielkiej liczby wierzących - niebędących etatowymi pracownikami chrześcijańskimi - angażujących się w służbę, jak obecnie. Można się z tego cieszyć. Natomiast smutną tendencją w świecie chrześcijańskiej służby jest mierzenie, "jak wiele" osiągnęliśmy, zamiast egzaminowanie, "jak" to robimy. Apostoł Paweł był boleśnie świadomy tej sytuacji już w swoich czasach i dlatego nieustannie apelował do Bożych ludzi, by budowali w taki sposób, aby konstrukcja wytrzymała próbę ognia w dniu ostatecznym. W 12. rozdziale Listu do Rzymian wyjaśnia on, jak możemy służyć Bogu w sposób mile widziany.

Więcej… [Jak służyć Bogu?]
 
Modlitwa - służba, która porusza Drukuj Email
Autor: Edwin i Lillian Harvey   
sobota, 14 września 2019 00:00

"A gdy skończyli modlitwę, zatrzęsło się miejsce, na którym byli zebrani... z wielką mocą składali świadectwo... a wielka łaska spoczywała na nich wszystkich" (Dzieje Ap. 4:31,33).

"A około północy Paweł i Sylas modlili się i śpiewem wielbili Boga... Nagle powstało wielkie trzęsienie ziemi..." (Dzieje Ap. 16:25,26).

Mówiąc o zmaganiu się w modlitwie poprzez Ducha, ta szlachetna, dobra kobieta, pani Catherine Booth, w ten sposób zwracała się do młodszych nawróconych:

"Jedną z rzeczy, którymi zasmucałam Bożego Ducha w początkowym okresie, było to, że nie pozwalałam Mu, uczynić ze mnie kobietę modlitwy, na tyle na ile On by tego pragnął; a jednak, może w porównaniu z wieloma innymi, byłam nią. On kładł na moje serce poszczególnych ludzi czy pewne tematy, w taki sposób, że musiałam się modlić; ale jakże gorzko żałowałam i płakałam przed Panem, że nie pozwoliłam Mu w tym względzie pokierować mną całkowicie."

Więcej… [Modlitwa - służba, która porusza]
 
Kwalifikacje do służby Drukuj Email
Autor: Cyrikas Andrzej   
piątek, 13 września 2019 00:00

 
Wiara - istota i zastosowanie Drukuj Email
Autor: Sochacki Paweł   
środa, 11 września 2019 22:14

 
Co robisz ze "swoim" czasem? Drukuj Email
Autor: Biernacki Marian   
wtorek, 10 września 2019 00:00

Każdy z nas ma go tyle samo. Czas jest wartością, która zrównuje biedaka z bogaczem. Jeden i drugi ma dwadzieścia cztery godziny na dobę. Również wierzący i niewierzący, obydwaj dysponują taką samą ilością czasu. Jako słudzy Chrystusa wszakże nie możemy twierdzić, że czas jest naszą własnością. Należymy do Pana wraz ze wszystkim, co posiadamy. Albowiem nikt z nas dla siebie nie żyje i nikt dla siebie nie umiera; bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy; przeto czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy [Rz 14,7-8]. Jesteśmy szafarzami czasu danego nam przez Boga.

"Czas to pieniądz" – zwykło się też mawiać. Pracownik opłacany wg stawki godzinowej powinien pamiętać, że każda płatna godzina w pracy jest własnością jego pracodawcy. Zajmowanie się więc w czasie pracy czymkolwiek innym, np. rozmową z innymi pracownikami, telefonowaniem itd. – jest jakąś formą okradania pracodawcy. Podobnie chrześcijanin, który swobodnie i bez głębszego namysłu poświęca czas na własne zachcianki, pasje i rozrywki, nie bacząc na to, czego oczekuje od niego Pan,  nadużywa łaski Bożej i będzie musiał zdać z tego sprawę przed sądem Chrystusowym [zob. 2Ko 5,10].

Więcej… [Co robisz ze "swoim" czasem?]
 
Kościół budowany jest na skale Drukuj Email
Autor: Andrzej Luber   
niedziela, 08 września 2019 17:36

 
Konieczność nowego narodzenia Drukuj Email
Autor: Cyrikas Andrzej   
piątek, 06 września 2019 01:00

 
Najważniejsze 15 minut w ciągu doby Drukuj Email
Autor: Sochacki Paweł   
poniedziałek, 02 września 2019 16:38

 
Pójdź za Jezusem! Drukuj Email
Autor: Marian Biernacki   
niedziela, 01 września 2019 16:31

 
Lekcja z Dalmanuty Drukuj Email
Autor: Biernacki Marian   
sobota, 31 sierpnia 2019 20:35
Dzisiejsze czytanie Pisma Świętego zgodnie z tzw. "Zwycięskim Planem Czytania Biblii" przywołało mi moje dawne przemyślenia, zatytułowane "Lekcja z Dalmanuty" i opublikowane w kościelnym miesięczniku Chrześcijanin w listopadzie 1989 roku. Po trzydziestu latach temat okazuje się być wciąż aktualny...

Zaraz też wsiadł do łodzi z uczniami swoimi i przybył w okolice Dalmanuty. I wyszli faryzeusze, i zaczęli z nim rozprawiać, a wystawiając go na próbę, żądali od niego znaku z nieba. I westchnąwszy w duchu swoim rzekł: Czemu ten ród żąda znaku? Zaprawdę powiadam wam, że temu rodowi znak nie będzie dany. I opuścił ich, wsiadł do łodzi i przeprawił się na drugą stronę
[Mk 8,10-13].

Czy marzyliście kiedyś o spędzeniu choćby kilku dni w towarzystwie kogoś sławnego i mądrego? Kogoś, kto zabrałby Was w różne atrakcyjne miejsca? Z kim każdy dzień byłby wspaniałą przygodą? Kimś takim był Jezus Chrystus dla swoich uczniów. Bo chociaż nie udał się z nimi na Daleki Wschód i nie wyruszył, aby odkryć Amerykę — to i tak dzięki Mistrzowi przeżywali rzeczy, o których marzy wielki świat. Każdy dzień przynosił nowe emocje. Każda zmiana miejsca służby była bardzo ekscytująca. Dobrze zapamiętali podróż z uciszeniem burzy na morzu. Pan wydał rozkaz żywiołom i te natychmiast poddały się Jego słowu. A potem popłynęli do krainy Gerazeńczyków, aby przeżyć kolejną przygodę. Nieobliczalny, z powodu opętania, człowiek wybiegł im naprzeciw. Lecz był to dzień jego uwolnienia! Demony musiały go zostawić, bo tak zażądał Pan. Później — dom przełożonego synagogi. Żałoba. „Talita kumi” — rozległy się słowa ich Mistrza — i oto córka Jaira została wskrzeszona. Następnie cały szereg innych cudów. I byli właśnie po cudownym rozmnożeniu chleba, kiedy ich Pan podjął decyzję, że mają płynąć na drugi brzeg.
Więcej… [Lekcja z Dalmanuty]
 
Strumienie na pustyni - 31 sierpień Drukuj Email
Autor: L.B.Cowman   
sobota, 31 sierpnia 2019 00:00

... błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. Jan 20,29

Jak mocne są sidła wszystkiego, co jest widzialne. Konieczne jest, aby Bóg nas strzegł w dziedzinie tego, co niewidzialne. Jeśli Piotr zdecydował się pójść po wodzie, to powinien iść, a jeśli chciał płynąć, to miał płynąć; nie można wykonywać tych dwóch czynności jednocześnie. Gdy ptak wybiera się do lotu, konieczne jest, aby trzymał się z dala od płotów i drzew, musi zaufać swoim skrzydłom, które go podtrzymują. Jeśli zaś będzie starał się trzymać bliżej ziemi, by móc ją łatwo osiągnąć – jego lot będzie marny. Bóg musiał przywieść Abrahama do kresu jego własnej siły, aby dać mu poznać, że cieleśnie nie jest już zdolnym do niczego.

Więcej… [Strumienie na pustyni - 31 sierpień]
 
Roznieć dar Bożej łaski Drukuj Email
Autor: Cyrikas Andrzej   
piątek, 30 sierpnia 2019 00:00

 
Klejnoty obietnic Bożych - 29 sierpień Drukuj Email
Autor: C. H. Spurgeon   
czwartek, 29 sierpnia 2019 00:00

Dusza ich podobna będzie ogrodowi wilgotnemu. Jer. 31,12

O, gdybyż dusza nasza doznała opieki nieba, nie była nadal pustkowiem, lecz ogrodem Pańskim! Ogrodzona na pustyni, otoczona murem łaski, zadrzewiona pouczeniem, odwiedzana przez miłość, wypielona karnością niebieską, pielęgnowana i strzeżona mocą Bożą; błogosławiona dusza gotuje się przynieść owoce Panu.

Ale ogród może uschnąć z braku wody a wszystkie rośliny jego powiędną i zginą. Duszo moja, jakże łatwo to mogłoby się stać, gdyby Pan cię opuścił! W południowych krajach, ogród bez wody rychło ogrodem być przestaje, nic nie sięga doskonałości, nie rośnie, nawet żyć nie zdoła. Ale przy stałym zraszaniu wynik jest zachwycający. Niechajże Duch Święty udziela stale duszy naszej odwilżenia, równomiernie - żeby każda cząstka ogrodu miała swój strumień; obficie - aby dostateczne odświeżanie służyło każdemu drzewku i ziołu; żeby każda godzina przyniosła wraz z ciepłem orzeźwienie; rozumnie, aby każdy krzew posiadł to, czego mu potrzeba. W ogrodzie, po zieloności poznasz, gdzie woda płynie; z łatwością odczujesz, że Duch Boży schodzi.

O, Panie, zraszaj mnie dzień cały i pozwól mi przynosić pełen owoc dla Jezusa. Amen

 
Szczęśliwi, którzy mają czyste serce Drukuj Email
Autor: lcwords   
poniedziałek, 26 sierpnia 2019 22:00

Pewien człowiek przyszedł do Jezusa i zapytał:

– Nauczycielu, co dobrego mam uczynić, aby zdobyć życie wieczne?

– Czemu Mnie pytasz o to, co dobre? Jest tylko jeden Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowuj przykazania.

– Które? – Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego, jak siebie samego.

– Czego jeszcze mi brak? Tego wszystkiego przestrzegałem.

– Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj swój dobytek i rozdaj ubogim, a cały twój skarb znajdzie się w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną.

Gdy młody człowiek to usłyszał, odszedł smutny, bo miał wielki majątek.

Był tak przywiązany do rzeczy które posiadał, że nie mógł sobie wyobrazić życia bez nich.

"Szczęśliwi, którzy mają czyste serce, ponieważ oni będą oglądać Boga." Ewangelia Mateusza 5:8 i 19:16-22

 
<< pierwsza < poprzednia 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 następna > ostatnia >>

Strona 115 z 225